Nowy
prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro,
już od pierwszych dni swojego urzędowania wywołuje
kontrowersje.
Pierwszego dnia wydał dekret, w którym
wykluczył mniejszości seksualne z polityki ochrony praw człowieka.
Dekret zamknął również specjalną jednostkę w Ministerstwie Kobiet, Rodziny i Praw Człowieka, który dotąd zajmował się problematyką mniejszości seksualnych.
Bolsonaro chce teraz ustawowej gwarancji bezkarności dla policjantów, którzy zabiją kogoś na służbie
. Do stanu Ceará wysłał 300 ciężkozbrojnych policjantów szturmowych do walki z gangami narkotykowymi. Polityk uważa, że policjanci, wkraczając do gęsto zaludnionych faweli, by walczyć z przestępcami, powinni
z góry wiedzieć, że nie poniosą konsekwencji, nawet jeśli przypadkowo zabiją niewinnych ludzi.
Bolsonaro
wezwał posłów i senatorów do poparcia projektu ustawy,
zgodnie z którym funkcjonariusze policji będą mieli zagwarantowaną pełną bezkarność w wypadku zabicia kogoś w czasie służby.
Prezydent Brazylii już w trakcie kampanii
zapowiedział, że rozszerzy prawo do posiadania broni dla cywilów
, żeby sami mogli się bronić przed bandytami.