Janusz Korwin-Mikke zmaga się z komornikiem, długami i innymi przykrościami

Wczoraj na stronach Sejmu pojawiły się najnowsze oświadczenia majątkowe posłów. Uwagę mediów przykuło m.in. oświadczenie

, który napisał w nim, że komornik zajął mu konto bankowe z powodu niezapłaconych składek ZUS.

O problemach polityka Konfederacji z ZUS-em media pisały już w zeszłym roku. Urząd wezwał go do zapłaty 80 000 zł w zwązku z zaległymi składkami emerytalnymi za lata 2013-2019. 

- Przez 10 lat nie brałem emerytur, mimo że mogłem. Po czym po 10 latach ZUS się obudził i zamiast wypłacić mi emerytury, zażądał wypłat składek emerytalnych ode mnie za te 10 lat. Odwołałem się do sądu i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zdaniem ZUS powinienem jeszcze składki płacić.

- tłumaczył wówczas Korwin-Mikke.

Teraz polityk w oświadczeniu majątkowym przyznał, że jego konto bankowe zostało zablokowane. 

"Egzekucja komornicza - zajęcie przez Dyrektora II Oddziału ZUS w Warszawie kwot w sumie około 80 000 zł -

" - napisał Korwin-Mikke w rubryce "zobowiązania pieniężne".

To jednak nie wszystkie kłopoty posła. W tej samej rubryce wpisał drugą

z wniosku Ilony Hryniewieckiej. Jak podaje Wirtualna Polska, była ona współwłaścicielem jednej z nieruchomości Korwina-Mikke, która została sprzedana.

"Należność główna: 83 100 zł, odsetki 13 592,09 zł, koszty procesu: 9 572 zł, koszty zastępstwa w egzekucji: 1350 zł wraz z kosztami egzekucji, opłata egzekucyjna 10 625,50 zł" - zapisał poseł.

Jeśli chodzi o

Korwin-Mikke w 2022 roku otrzymał 45 573 zł diety parlamentarnej i 150 492 zł uposażenia. Z ZUS pobierał emeryturę w wysokości 15 886 zł, a z Parlamentu Europejskiego - 14 780 euro. Dodatkowo zarobił w trzech firmach w sumie ponad 12 000 zł. W oświadczeniu zapisał również, że posiada oszczędności w kwocie 24 tys. euro oraz 27 tys. zł, które pożyczył spółce Wolnorynkowy. Jest też współwłaścicielem 188-metrowego domu o wartości ok. 1 mln zł. Ma też pięć innych działek o łącznej wartości ponad 6 mln zł.