Posłowie PiS odwołali dziś posłankę Lewicy
Magdalenę Biejat
z funkcji szefowej
Komisji Polityki Społecznej i Rodziny
. Na nową szefową wybrano
Urszulę Rusecką
z PiS, dotychczasową wiceprzewodniczącą komisji. Jej zastępcą został
Robert Warwas
, również z PiS.
Za odwołaniem Biejat głosowało 18 posłów PiS i
Grzegorz Braun
z Konfederacji. W odpowiedzi na wyniki głosowania posłowie KO i Lewicy opuścili posiedzenie komisji.
- Dzisiaj na komisji mieliśmy do czynienia z dniem hańby. Posłanki i posłowie Lewicy nie będą uczestniczyli (w posiedzeniu), w sytuacji, w której Prawo i Sprawiedliwość demonstracyjnie i w sposób całkowicie bezpodstawny odwołuje przewodniczącą komisji. PiS rozmawia ze swoimi wśród swoich - mówił po głosowaniu
Krzysztof Gawkowski
z Lewicy.
Sama Biejat mówiła w rozmowie z mediami, że komisja pod jej przewodnictwem była jedną z najpracowitszych komisji w Sejmie. Podkreślała, że posłowie PiS posługiwali się bezpodstawnymi argumentami. Członkom komisji z PiS nie podobało się m.in. to, że Biejat
zwołała posiedzenie w piątek o 15
. Miała też
"za szybko" procedować projekt wprowadzenia minimalnej emerytury
.
Jednym z argumentów PiS było też to, że projekt ten, złożony przez Lewicę,
nie spodobał się przedsiębiorcom
, miał negatywną opinię Konfederacji Przedsiębiorców i Pracodawców "Lewiatan".