The Witcher: Monster Slayer
jest już możliwy do pobrania na
Google Play oraz App Store
. Gra wzbudziła ogromne zaintersowanie. Na Google Play została już pobrana ponad 100 tysięcy razy.
Duże zainteresowanie
grą wywołała również pewne kłopoty techniczne, o których internauci postanowili natychmiast poinformować w sieci:
"Naprawdę? W dniu premiery przerwa techniczna rano. Muszę przejść dwa kilometry do pracy, na własnych nogach. Mogłabym wyjść wcześniej i trochę się pobawić, nie! Do 8 rano przerwa techniczna. To już jest żenujące. Jak wyjdę o 16 z pracy przerwa będzie do 20?" - Joan K.
"Dopiero, co zainstalowałem i nie można wejść do gry, ponieważ nie łączy z serwerem. Nie wiem, czy jest przeciążony dużą ilością nowych osób, ale jak grać, jeśli nie przejdziesz dalej, niż ekran ładowania? Czekam na poprawę" - Piotr Suszczyński.
Twórcy również postanowili wystosować
komentarz w związku z problemami
:
"Udostępniliśmy
Wiedźmina: Pogromcę potworów
wcześniej, by zagwarantować, że gra wystartuje na całym świecie o godzinie 12:00 czasu środkowoeuropejskiego. Niestety z powodu problemów technicznych i próby ich rozwiązania produkcja jest aktualnie niedostępna dla graczy. Obecnie nie jesteśmy w stanie wyznaczyć konkretnej godziny, o której sytuacja ta ulegnie zmianie. Zespół Spokko pracuje nad przywróceniem dostępu do gry. Przepraszamy za wszelkie niedogodności" - napisano.
Gra w swoim założeniu
jest bliska
Pokemon Go.
Wcielamy się w łowcę potworów, żyjącego wiele lat przed wydarzeniami znanymi z gier oraz książkowej sagi. Na fanów ma czekać wiele bestii, które niejednokrotnie mogą zaskoczyć.