Od dziś wszystkie sklepy sieci
Go Sport
w Polsce są zamknięte. To efekt ogłoszonych wczoraj przez rząd kolejnych
sankcji
na Rosję: oligarchów i podmioty gospodarcze. Właścicielami Go Sport są Rosjanie, którzy kontrolują firmę przez singapurską spółkę.
Wczoraj Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało
listę
35 podmiotów i 15 osób, które zostały objęte sankcjami w związku z atakiem Rosji na Ukrainę.
Na liście znalazła się również sieć Go Sport.
"GO SPORT POLSKA sp. z o.o. od 2019 r.
był własnością francuską, następnie został kupiony przez singapurską spółkę
SPORTMASTER OPERATIONS PTE LTD, której rzeczywistymi
beneficjentami są osoby pochodzenia rosyjskiego
, w tym oligarcha Nikolay Fartushnyak, Vladimir Fartushnyak oraz Alexander Mikhalskiy, którzy są współzałożycielami jednej z największych rosyjskich sieci sklepów sportowych SPORTMASTER. W lutym 2021 r. Ukraina nałożyła na podmiot SPORTMASTER OPERATIONS PTE LTD sankcje" - czytamy na stronie MSWiA.
"Z racji pozycji rynkowej zajmowanej w FR przez SPORTMASTER oraz osiąganych dochodów podmiot jest
znaczącym płatnikiem podatków wspierających rosyjski budżet
. Nałożenie sankcji na spółkę GO SPORT POLSKA Sp. z o. o. przyczyni się do zmniejszenia przychodów wymienionej firmy, a tym samym pośrednio wpłynie na zmniejszenie przychodów budżetu Federacji Rosyjskiej, z którego finansowana jest agresja przeciwko Ukrainie" - podkreślono.
Jak informuje
Puls Biznesu
, sankcje w praktyce uniemożliwiają działanie sieci w Polsce.
W środę sklepy się nie otworzyły, nie działa również strona internetowa.
Dostawcy rezygnują ze współpracy z Go Sport. Za złamanie sankcji grozi kara w wysokości 20 mln zł.
"W dniu 26 kwietnia Go Sport Polska Sp. z o.o. została objęta sankcjami gospodarczymi, przez co od dzisiaj do odwołania zostaje zawieszona działalność
wszystkich 25 sklepów stacjonarnych
oraz sklepu internetowego" - informuje sieć w oświadczeniu dla Wirtualnych Mediów.
"W zawiązku z zamrożeniem aktywów
pod znakiem zapytania stoją wypłaty
dla ponad 500 pracowników sieci i jej dostawców. Firmie trudno zakontraktować też jakąkolwiek usługę, np. prawną. Według nieoficjalnych informacji do wczoraj współpracę ze spółką zawiesiło już ponad 90 proc. usługodawców i dostawców" - czytamy w
Pulsie Biznesu
.
Na początku marca właściciele spółki zdecydowali o
sprzedaży
Go Sport Polska. W połowie kwietnia do UOKiK trafił wniosek o zgodę na przejęcie sieci złożony przez firmę Sports Direct.