Logo
  • DONALD
  • DODA SKAZANA NA ROK W ZAWIESZENIU ZA NASŁANIE KARKÓW W CELU ZASTRASZENIE DAWNEGO UKOCHANEGO

Doda skazana na rok w zawieszeniu za nasłanie karków w celu zastraszenie dawnego ukochanego

23.01.2025, 09:15
fot. Instagram @dodaqueen
W środę zapadł
prawomocny wyrok w sprawie piosenkarki Doroty Rabczewskiej
. Proces wytoczył przeciwko niej osiem lat temu były partner Emil Haidar. Doda została uznana za
winną zlecenia wymuszenia i zastraszania w celu zmiany zeznań
.
W 2017 roku były partner zarzucił Dodzie, że za pomocą wynajętych mężczyzn próbowała go zastraszyć i szantażować. Według obrońców Haidara w ten sposób Doda miała chcieć zmusić go do wycofania zeznań w innych sprawach, jakie się toczyły przeciwko Dodzie, gdyż nie chciała figurować jako osoba karana.
W marcu 2024 roku Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał Dodę na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 100 tys. zł grzywny. Były mąż Dody Emil S. został wówczas skazany na dziewięć miesięcy bezwzględnego więzienia, półtora roku prac społecznych i 100 tys. zł grzywny.
Sąd miał w uzasadnieniu napisać, że "nie ma dowodów na winę pani Doroty, ale są poszlaki oparte na medialnych doniesieniach, które wysoki sąd na bieżąco czytał".
Zarówno Doda jak i Haidar złożyli
apelacje
. Były partner Dody domagał się surowszych kar, zaś obrońcy oskarżonych wnieśli  o uniewinnienie swoich klientów. Doda i jej prawnicy podtrzymywali, że
nic nie wiedziała o zastraszaniu byłego partnera
. Z kolei prokurator zawnioskował o nieuwzględnianie apelacji wszystkich oskarżonych i utrzymanie wyroku sądu I instancji.
22 stycznia podczas sędzia Danuta Grunwald z Sądu Okręgowego w Warszawie odczytała wyrok i jego uzasadnienie. Ten został
podtrzymany
i uznano Dorotę Rabczewską za winną. Sąd nie przyjął tłumaczenia obrońców piosenkarki:
-
Pani Rabczewska sterowała z tylnego siedzenia
- powiedziała sędzia w ustnym uzasadnieniu wyroku.
Co więcej, Sąd Okręgowy po apelacjach, zasądził bowiem
dodatkową karę tytułem nawiązki
. Piosenkarka musi zapłacić jeszcze Emilowi Haidarowi
20 tys. zł
:
Serwis Pomponik.pl skontaktował się z managementem Rabczewskiej. Okazuje się, że Doda nie ma zamiaru przelać 20 tys. złotych Emilowi Haidarowi, a komornikowi:
"Oczywiście, że nie, bo odkąd pan Haidar sądził się o zwrot pierścionka zaręczynowego, do Dody notorycznie zaczęły spływać pisma od komorników wskazujące jego długi. Dlatego też ów pierścionek został zwrócony przez Dodę na poczet tych właśnie długów. Natomiast zgodnie z pismem, które niedawno dostała, w którym to napisane jest o tym, że pan Haidar jest winny 3 mln zł,
Doda kwotę 20 tysięcy znowu przekaże właśnie do komornika
" - przekazano.
Co istotne,
złagodzono karę dla byłego męża Dody Emila S.
- z dziewięciu do czterech miesięcy bezwzględnego więzienia. Opróćz tego otrzymał on też rok i cztery miesiące prac społecznych. Sąd zdecydował również o podaniu wyroku w sprawie Dody i Emila S. do publicznej wiadomości i publikowaniu go w Biuletynie Sądu Okręgowego Warszawa-Mokotów przez jeden miesiąc.
Zobacz też:

 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA