W miniony czwartek w
szwajcarskim Davos rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne.
Spotkanie odbywa się w tradycyjnej, stacjonarnej formule pierwszy raz od czasów pandemii. Na Forum pojawi się blisko 2,5 tys. osób.
Z tej okazji prezes NBP
Adam Glapiński
opublikował
przesłanie,
które zostało opublikowane na stronie Obserwatora Finansowego. Prezes NBP zapowiedział w nim, że kredytobiorcy powinni liczyć na kolejne
podwyżki stóp procentowych:
"Jako Prezes NBP i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej, chcę wyraźnie podkreślić, że nasze zobowiązania konstytucyjne i ustawowe traktujemy bardzo poważnie. Dlatego właśnie w październiku rozpoczęliśmy zdecydowane podwyższanie stóp procentowych, które
prawdopodobnie będziemy kontynuować w kolejnych miesiącach
, aż osiągniemy pewność, że inflacja trwale się obniży. Działamy przy tym rozważnie: chcemy sprowadzić inflację do celu, ale z uwagi na jej w dużym stopniu podażowy charakter, staramy się tak skalibrować tempo zaostrzania polityki pieniężnej, aby nie wyrządzić nadmiernych szkód społecznych i gospodarczych” - stwierdził.
Prezes Glapiński pozwolił sobie także na
nutkę optymizmu.
Stwierdził, że
"gospodarczo Polska znajduje się 'w najlepszym z możliwych światów'":
"I choć trudno w tych warunkach o przesadny optymizm, patrząc nieco szerzej na kontekst międzynarodowy i historyczny, można śmiało powiedzieć, że nie mamy żadnych powodów do kompleksów. Parafrazując wybitnego niemieckiego filozofa i matematyka, Gottfrieda Wilhelma Leibniza, można by wręcz przewrotnie powiedzieć, że gospodarczo Polska znajduje się 'w najlepszym z możliwych światów'. Nie jest to oczywiście świat idealny, najlepszy w sensie absolutnym i bezwzględnym - bo taki po prostu nie istnieje i istnieć nie może - ale świat optymalny, czyli najlepszy w tych warunkach, na które w dużej mierze nie mamy wpływu" - stwierdził Glapiński.
"Raz jeszcze przywołam słowa Leibniza: żyjemy w najlepszym z możliwych światów. Wprawdzie borykamy się z inflacją, zagrożeniami dla wzrostu, niepewnością gospodarczą i geopolityczną, ale w tych warunkach, w jakich przyszło nam działać i podejmować decyzje,
polska gospodarka radzi sobie naprawdę dobrze, z czego jestem osobiście bardzo dumny
" - dodał.
Podkreślił też, że mimo inflacji i napiętej sytuacji geopolitycznej, koniunktura w Polsce jest bardzo dobra.
"W I kwartale wzrost PKB przyspieszył prawdopodobnie do 8 procent, a więc był bardzo silny. Jednocześnie mamy bardzo dobrą sytuację na rynku pracy. Przekroczyliśmy poziom zatrudnienia sprzed pandemii, bezrobocie jest rekordowo niskie. W dwucyfrowym tempie rosną wynagrodzenia. Utrzymanie silnego wzrostu gospodarczego przy rekordowo niskim bezrobociu, szczególnie wobec wojny za naszą wschodnią granicą, świadczy o ogromnej sile naszej gospodarki" - dodał.