W mediach społecznościowych wciąż komentowana jest sprawa
sobotniego marszu równości w Białymstoku
, podczas którego doszło do
zamieszek z udziałem kontrmanifestantów
, głównie ze środowiska kiboli. Do wczoraj policja zatrzymała w tej sprawie 25 osób, dziś informowano o kolejnych zatrzymaniach.
Sprawę skomentował nawet nieobecny już w polityce
Janusz Palikot
.
"
Robić Marsze Równości non stop. I dać się pobić
. Stać i czekać, aż cię zjedzą biciem. Zero reakcji. Milczenie. Być pobitym w milczeniu.
To da zwycięstwo
" - radzi Janusz.
"Nigdy nie wiadomo gdzie dokładnie jest Rzym danej kampanii. Jedno jest pewne: marsze równości, trwające już od wielu miesięcy,
uruchomiły nowe wymiary sytuacji w Polsce.
Ważne, aby nie odpowiadać agresją, tylko spokojem i tolerancją" - napisał też Palikot na swoim blogu.