fot. Guardian, X @dvu84djp
W ostatnim czasie
Korea Południowa
zmaga się z
falą treści p*rnograficznych
stworzonych za pomocą technologii
deepfake
. Liczba potwierdzonych przestępstw związanych z p*rnografią tworzoną przez AI zwiększyła się w Korei Południowej z 156 w 2021 roku do 297 tylko w pierwszych siedmiu miesiącach 2024 roku.
P*rno deepfake szybko rozprzestrzeniają się na
kanałach na Telegramie
. Jeden z nich przyciągnął około 220 000 członków, którzy dzielą się zdjęciami p*rno stworzonymi za pomocą AI. Ofiarami są młode kobiety, ale także żołnierki służące w koreańskim wojsku. Sprawcy mieli korzystać z Instagrama i zamieszczanych tam treści, by pobierać zdjęcia i filmiki, które później przerabiali za pomocą sztucznej inteligencji.
Koreańska policja już zapowiedziała, że rozpocznie
walkę z przestępstwami seksualnymi w internecie
i będzie zdecydowanie ścigać osoby, które tworzą i rozpowszechniają takie tego rodzaju treści. Zgodnie z koreańskimi przepisami za rozpowszechnianie p*rnografii z wykorzystaniem deepfake grozi
do pięciu lat więzienia
albo grzywna w wysokości 50 mln koreańskich wonów.
Sprawę bada także Koreańska Komisja ds. Standardów Komunikacji, zajmująca się monitorowaniem mediów. Przekazano, że stworzona zostanie specjalna całodobowa infolinia dla kobiet, które padły ofiarą wykorzystania ich wizerunku do stworzenia i rozpowszechniania p*rnografii.
Jak przekazano, dwukrotnie zwiększona zostanie także liczba osób monitorujących przestępstwa seksualne w sieci:
- Tworzenie, posiadanie i rozpowszechnianie treści deepfake z p*rnografią to poważne przestępstwa, które niszczą osobistą godność i prawa jednostki. W ostatnim czasie technologia deepfake jest nadużywana, tworząc cyfrowe przestępstwa seksualne, które naprawdę wstrząsają społeczeństwem. Takie filmy rozprzestrzeniają się nie tylko na uniwersytetach i szkołach średnich, ale nawet w szkołach podstawowych, co stanowi poważne zagrożenie dla naszego społeczeństwa - podkreślił przewodniczący komisji Ryu Hee-lim.
Zapowiedziano również, że organy zajmujące się sprawą zwrócą się do
Telegrama, portalu X, Mety i Google
, by zwiększyły swoje wysiłki w moderowaniu i blokowaniu treści p*rnograficznych.
Głos w sprawie zabrał także sam
prezydent Yoon Suk Yeol
. Wezwał on do zdecydowanych działań w tej sprawie:
- Każdy z nas może paść ofiarą takiego przestępstwa. Wiele ofiar jest nieletnich, podobnie jak i wielu sprawców. Niektórzy mogą postrzegać to jako zwykły żart, ale w rzeczywistości to przestępstwo, które wykorzystuje technologię pod osłoną anonimowości - przekazał.
fot. Instagram @wkrainietajfunow