fot. East News
W ostatnich dniach konflikt między Izraelem i Palestyną staje się coraz ostrzejszy. Ciężko wskazać konkretną przyczynę eskalacji sporu. Jako początek zamieszek media uznają 12 kwietnia, kiedy
izraelska policja ustawiła bariery uniemożliwiające ludziom siedzenie na placu przed Bramą Damasceńską
, najpopularniejszym miejscu publicznym w trakcie Ramadanu. To znacząco utrudniło dostęp Muzułmanom do ich świętych miejsc. Młodzi Palestyńczycy uznali ten gest za
symbol upokorzenia i kontroli Izraela nad palestyńską przestrzenią w Jerozolimie.
Na TikToku zaczęły pojawiać się nagrania, na których było widać arabską młodzież zaczepiającą ortodoksyjnych Żydów. Wyznawcy judaizmu z kolei zorganizowali marsz, podczas którego padały obraźliwe hasła w stronę Palestyńczyków. To doprowadziło do sytuacji, kiedy między strony konfliktu musiała wkroczyć policja.
W kraju zaczęły odbywać się manifestacje jako wyraz wsparcia dla Palestyńczyków z Jerozolimy. Wtedy
Strefa Gazy wystrzeliła 42 rakiety
w kierunku południowego Izraela. Pociski nie spowodowały żadnych realnych szkód. Izraelskie Siły Obronne nie zdecydowały się na odwet, co środowiska proizraelskie uznały jako
"poddanie się" Hamasowi
, czyli nacjonalistycznej organizacji palestyńskiej, która uznawana jest za organizację terrorystyczną między innymi w USA, Unii Europejskiej czy Kanadzie.
Od poniedziałku Gaza wystrzeliwuje rakiety w kierunku Izraela, a izraelska armia odpowiada atakami z powietrza.
Zginęło co najmniej 115 Palestyńczyków oraz 7 Izraelczyków.
Siły rządowe wyeliminowały kilku ważnych członków Hamasu.
fot. East News
Konflikt na Bliskim Wschodzie poruszył środowiska dziennikarskie i aktywistów, wiele osób otwarcie wspiera jedną ze stron sporu. W Polsce jednym z takich dziennikarzy został
Bartosz Węglarczyk
. Redaktor naczelny Onetu aktywnie komentuje sytuację na Twitterze i jednoznacznie potępia wszystkich wypowiadających się po stronie Palestyńczyków.
Redaktor źle znosi krytykę, o czym świadczą jego kolejne tweety ze zrzutami krytycznych komentarzy. Jego zdaniem wszyscy
wspierający Palestyńczyków prezentują "nowy antysemityzm"
:
W podobnym tonie wypowiada się Tomasz Lis, który jednoznacznie
nazywa całą stronę palestyńską "terrorystami":
Dziennikarz udostępnia informacje związane z atakami Hamasu na Izrael, zapomina jednak o newsach informujących o atakach na Palestynę:
Ze względu na złożoność konfliktu i dużą przestrzeń do manipulacji faktami, postanowiliśmy podać źródła, które warto śledzić, ponieważ ufamy ich twórcom i wiemy, że posiadają większą wiedzę na ten temat niż załoga Donalda: