Kolejny youtuber przetestował kebab Chajzera i też dostał większą porcję niż inni klienci

na początku kwietnia otworzył w Warszawie

, czym przyciągnął zainteresowanie youtuberów i influencerów zajmujących się recenzowaniem jedzenia.

Odcinek o kebabie Chajzera nagrał m.in.

, który nie do końca pozytywnie ocenił lokal celebryty. Pod adresem biznesu Chajzera pojawiło się wiele krytycznych uwag dotyczących ceny, ale i różnej wielkości tych samych dań. Niektórzy influencerzy zwracali uwagę, że kebaby przygotowywane dla znanych osób były większe i miały więcej mięsa niż dla zwykłych klientów.

Teraz postanowił to sprawdzić

. Influencer najpierw zamówił kebab

, a później

m. Okazało się, że mimo iż zamówił dwie te same pozycje, to kebab zamówiony przez jego nikomu nieznaną koleżankę, był znacznie mniejszy niż ten, który kupił sam. Kebab różnił się także

:

- Jestem w szoku. Widać taką różnicę między tym, co odebraliśmy a tym, co jest tutaj - mówił, porównując kebaby.

Po zważeniu okazało się, że kebab zamówiony przez znajomą osobę ważył

,

za to ten dla Blowka

:

-

- stwierdził.

Filip Chajzer już odniósł się do materiału Blowka. Stwierdził, że załoga jego budki nie znała Blowka, ponieważ wszyscy pochodzą z Tunezji, więc nie miało to wpływu na wielkość kebabu:

- Dzień dobry państwu. Właśnie dowiedziałem się od moich znajomych, no bo moja Nokia 6310 nie odbiera Internetu, że niejaki youtuber Blowek zrobił "blow my mind" i powiedział, że

. Hmm, ciekawe. Drogi Blowku, chciałbym bardzo pogratulować bardzo wysokiego ego. To w życiu jest ważne.

. Wspaniały słoneczny kraj i cudowni ludzie, niestety, trochę nieogarnięci w świecie polskiego YouTube'a.

. I fajnie, że dostałeś dużo mięsa.

To się nie można normalnie zachowywać, drogi Blowku. Ściskam, pozdrawiam i polecam wakacje w Tunezji, naprawdę bajka, a jakie daktyle - powiedział, nagrywając się w samochodzie.

Dodał, że dotychczas z Blowkiem miał dobry kontakt, ponieważ mieszka w bloku naprzeciwko budki z jego kebabem i często się widywali:

- Jest jeszcze jedna ciekawostka, którą chciałbym państwu zdradzić - Blowek mieszka w bloku naprzeciwko mojego kebaba. W związku z tym, drogi Blowku, kochany, skoro się znamy, zbijamy piątki i nie raz, i nie dwa mówiłeś: "Ej, Filip, ale ekstra idzie ci ten biznes", no to trzeba było przyjść i powiedzieć: "Filip, mam straszny problem z twoim kebabem. Dostałem za dużo mięsa i nie wiem, jak sobie z tym poradzić". Powiedziałbym: "Blowku, pomogę ci i zabiorę trochę mięsa z kebaba i już będzie mniej mięsny". Warto rozmawiać. Zapraszam na kebaba, który leczy zasięgi celebrytów - dodał.