1 grudnia Sąd Okręgowy w Lublinie wydał
decyzję o Europejskim Nakazie Aresztowania Zbigniewa Stonog
i. Nakaz wydano na wniosek prokuratury, która wcześniej
poszukiwała biznesmena listem gończym
. Śledczy zarzucają Stonodze przywłaszczenie 900 tysięcy złotych i pranie brudnych pieniędzy.
Sam poszukiwany prawdopodobnie
dalej przebywa w Norwegii
, gdzie zamierza wystąpić o azyl polityczny.
Sam Stonoga skomentował decyzję o wydaniu ENA najpierw jednym zdaniem:
"Ja też za wami tęsknię"
. Następnie wydał dłuższe oświadczenie.
"W związku w prześladowaniem mnie przez polską prokuraturę zarządzaną przez pokrzywdzonego w 188 zarzutach Zbigniewa Ziobro, który czuje się urażony tym że przez 18 miesięcy, codziennie słałem mu joby w pismach z więzienia w których domagałem się widzenia z żoną i dziećmi, a którego to odmawiano mi przez ponad rok, a także w związku ze stawianiem mi oraz mojej żonie i synowi fałszywych zarzutów okradzenia własnej fundacji na wiele miesięcy przed jej powstaniem, zarejestrowaniem i założeniem rachunku bankowego
postanowiłem po 21 próbie aresztowania mnie wyjechać z PLUGAWEJ PIS POLSKI w nadziei że kiedyś będę mógł wrócić do mojej Ukochanej Polski
" - pisze Stonoga.
"Suma zezwierzęcenia pisowskiej prokuratury nie dała mi żadnego wyboru. Nikt z Państwa nie wytrzymałby 0,001% tego, co w ramach zemsty za ujawnienie mafijnych związków żony jednego z polityków uczyniła mi pisowsko-stalinowska prokuratura i pazie Ziobry. Aktualnie wracamy z adwokatami z Policji Głównej gdzie zgłosiliśmy gotowość udziału w postępowaniu ENA- tak aby
żaden pisowski łowca cieni nie mógł awansować na moich plecach
".