
fot. East News / Facebook Radio Kraków
Najsłynniejszy
przystanek autobusowy
w Polsce -
Tarnowska 02 w Limanowej
zostanie
przesunięty o niespełna dwa metry
. Zyskał on rozgłos, ponieważ został postawiony przez pomyłkę na
prywatnej działce
. Władze Limanowej próbowały dojść do porozumienia z właścicielką gruntu, na którym przez pomyłkę wybudowano przystanek, jednak ta zażądała jego likwidacji lub
9 milionów odszkodowania
.
Spór pomiędzy kobietą a miastem trwał od kilku lat. Właścicielka posesji w tym czasie miała uprzykrzać życie władzom miasta jak i pasażerom, ponieważ wyrzucała na swoim ternie, na którym stoi przystanek np.
sterty obornika lub gruzu
.
Kobieta przepraszała pasażerów za utrudnienia i podkreślała, że robi to, ponieważ jest lekceważona przez władze miasta. Twierdzi, że przepisy zostały złamane i szuka sprawiedliwości.
Wcześniejszy burmistrz Limanowej Władysław Bieda twierdzi, że budowa przystanku została ustalona z poprzednim właścicielem działki jeszcze w 2014 roku przy remoncie drogi, a nowy właściciel - spadkobierczyni uzyskała prawo do tego terenu dopiero w 2021 roku. Spadkobierczyni nie zgada się z tymi wyjaśnieniami i twierdzi, że sytuacja tak nie wyglądała i jest w stanie to udowodnić.
- Miasto nie miało zgody ani właściciela, ani spadkobierców. Nie mieli zgłoszenia na postawienie na przystanku, tym bardziej nie mieli oświadczenia właściciela na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane - twierdzi kobieta.
Teraz okazuje się, że miasto zdecydowało się przenieść przystanek w inne miejsce:
- W ostateczności postanowiliśmy więc
przenieść wiatę przystankową w miejsce istniejącej zatoczki
, która znajduje się na miejskim gruncie, a na ulicy Tarnowskiej wyznaczyć miejsce do zatrzymywania się autobusów. Nie jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo spowolni to ruch i spowoduje zwiększenie się korków. Nie ma jednak innego wyjścia - wyjaśnia burmistrz Jolanta Juszkiewicz.

fot. Facebook Radio Kraków