fot. East News
Elon Musk
na początku kwietnia zadeklarował, że chciałby
kupić Twittera.
Niedługo przed tym kupił 9,2% akcji, stając się już wówczas największym udziałowcem. Musk pytany przez media czemu jest zainteresowany zakupem Twittera przekonywał, że nie chce kupić go dla zysku. Stwierdził, że chciałby, aby
"społecznościówka była ostoją wolności słowa w internecie".
Pod koniec kwietnia rada dyrektorów Twittera poinformowała, że jest gotowa sprzedać serwis Muskowi za
44 mld dolarów
, czyli po 54,20 dolarów za akcję.
Dziś z kolei Musk poinformował, że wstrzymuje transakcję. Powodem mają być obawy o rzeczywisty odsetek fałszywych kont w serwisie.
- Transakcja z Twitterem została wstrzymana do czasu
potwierdzenia się informacji, że fałszywe konta faktycznie stanowią mniej niż 5 proc. użytkowników
- poinformował w piątek na Twitterze Elon Musk.