Wczoraj odbyło się noworoczne spotkanie członków Prawa i Sprawiedliwości w Zamku Książęcym w Oleśnicy. Jednym z gości był
ksiądz kanonik Tadeusz Faryś
, który zasiadł na honorowym miejscu tuż obok Anny Zalewskiej, Beaty Kempy, Pawła Hreniaka, Jacka Świata czy Mirosławy Stachowiak-Różeckiej.
- Niech Bóg was prowadzi i dajcie się prowadzić Panu. Bądźcie jego gwiazdą. Jeśli już nie betlejemską, to poprzez pochodzenie, pracę i życie - oleśnicką, wrocławską, dolnośląską, Bądźcie odważni. Powierzajcie siebie, swoje myśli, plany, Jemu - mówił Faryś.
Duchowny podkreślił, że politycy czy księża stoją "na straży przyszłości swojej i tego najmłodszego pokolenia".
- Tworzymy projekty, programy polityczne. Obudźmy się.
Prawo i Sprawiedliwość, to są święte słowa!
Niech nas niosą, to są skrzydła! To wielkość! To program, no z nieba nam spadł! [...] Bądźmy dumni.
Bądźmy dumni z naszego prezesa Jarosława Kaczyńskiego!
Bądźmy dumni! Jeśli jesteście zgodni, oklaski dla niego! To wielki człowiek - zachwalał, po czym został nagrodzony oklaskami.
Ksiądz dodał, że tu nie chodzi o wygraną w najbliższych wyborach.
- Nie tylko. Bowiem, jeśli, nie daj Boże, byłoby inaczej, to nastąpi to, co jest najbardziej podłe. Podległość. Podległość Polski!. Niech Bóg nas prowadzi. Ja ze swojej strony, w imieniu - nie bądźcie zazdrośni. W imieniu moich przyjaciół ze Świdnicy przekazuję pozdrowienia. I od mojego brata i od nich. Jesteśmy jedną rodziną. Niech Bóg nas prowadzi, a on jest tym, który powiedział "jestem drogą, prawdą i życiem". Amen, panie Boże. I smacznego - powiedział.
Nagranie z przemówienia księdza szybko stało się viralem.