Wczoraj dwaj byli spin doktorzy Prawa i Sprawiedliwości
Adam Bielan i Marcin Mastalerek
skrytykowali działania Prawa i Sprawiedliwości związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.
Marcin Mastalerek w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość musi się obecnie bronić i
przespało niektóre ważne dla nich momenty
, przez co ich sondaże nie rosną, a jedynie stoją w miejscu:
- Oczywiście,
PiS jest dzisiaj w defensywie
, przespał kilka ważnych momentów, przede wszystkim nie zareagował w żaden sposób na marsz 4 czerwca - stwierdził na antenie RMF FM.
- Sztab działa od grudnia, jak słyszę. Nie wymyślił nic przez te wszystkie miesiące i nie usłyszał, że Donald Tusk od dwóch miesięcy krzyczy, że będzie szedł w marszu. Sztab
nie miał żadnej kontrpropozycji
. To znaczy, że przespał - podkreślił Mastalerek.
W podobnym tonie wypowiedział się także
Adam Bielan
, który stwierdził, że kampanią z 2015 roku nie uda się wygrać kolejnych wyborów:
- To kilka dni, kiedy rzeczywiście PO uzyskało inicjatywę - przyznał w programie
Graffiti
w Polsat News.
- Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że
kampanią z roku 2015 nie wygramy wyborów w 2023
- dodał.
Słowa Mastalerka i Bielana wyraźnie nie spodobały się szefowi sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości
Tomaszowi Porębie
, który jeszcze wczoraj zamieścił na Twitterze docinki pod adresem byłych spin doktorów PiS:
Marcin Mastalerek postanowił dosadnie je skomentować: