fot. East News
Szymon Hołownia
w programie
Rzeczpospolitej
potwierdził, że zgłosił
Romana Giertycha jako kandydata do Senatu
. Z wypowiedzi lidera Polski 2050 wynika, że Giertych miałby wystartować w ramach tzw. paktu senackiego. Jednocześnie w mediach pojawiają się inne wypowiedzi, z których wynika, że Giertych nie będzie częścią porozumienia.
Szczegóły dotyczące paktu senackiego czyli porozumienia KO, PSL, Polski 2050, Lewicy i środowisk samorządowych mają być znane w przyszłym tygodniu. Opozycja szacuje, że dzięki współpracy może uzyskać nawet 60 miejsc w izbie wyższej. Nie ma jednak pewności, czy Giertych wystartuje jako kandydat niezależny w ramach paktu czy jednak będzie konkurował z reprezentantem opozycji.
- Roman Giertych został zgłoszony i przeze mnie, i przez Michała Koboskę, jako kandydat do Senatu. Na takiej samej zasadzie, na jakiej z paktem senackim relacje będą mieli Adam Bodnar, Wadim Tyszkiewicz, Krzysztof Kwiatkowski czy inni kandydaci, którzy będą startowali jako niezależni w swoich okręgach, a pakt senacki nie będzie wystawiał przeciwko nim żadnych kontrkandydatów - mówił wczoraj Hołownia w programie Rzecz o polityce
Rzeczpospolitej
.
- Jego interesuje bardzo konkretny okręg, który dzisiaj jest w gestii Platformy Obywatelskiej. Nie wiem, jakie są wyniki rozmów między nim a PO na tym etapie. My już w tym nie uczestniczyliśmy - dodał.
Giertych deklarował w maju, że chce wystartować do Senatu z
okręgu podpoznańskiego
. Tam natomiast 4 lata temu mandat uzyskała
Jadwiga Rokitnicka
z KO, która planuje walczyć o reelekcję. Jak podkreślają komentatorzy, to może być przedmiotem konfliktu wewnątrz KO.
Wygląda więc na to, że wewnątrz opozycji
nie ma zgody
co do startu Giertycha.
Marek Sawicki
z PSL na antenie radiowej Jedynki zapewniał wczoraj, że Giertych nie będzie częścią paktu senackiego. Później w Polskim Radiu 24 tłumaczył, że nie wiedział o planach Hołowni.
Paulina Hennig-Kloska
z Polski 2050 mówiła dziś natomiast w RMF FM, że Giertych wystartuje "w kontrze" do paktu senackiego.
- Roman Giertych nie został zgłoszony przez Polskę 2050 do paktu senackiego. Nigdy nie był, nie jest i nie będzie naszym kandydatem. Rozumiem tak wypowiedź Szymona Hołowni, że jakoś grzecznościowo niezależnego kandydata zgłosili panowie [Hołownia i Kobosko]. Roman Giertych sam deklarował, że chciał i rozumiem, że kogoś musiał poprosić, żeby powiedzieć, że ten akces chęci jego startu jest aktualny. Natomiast powiem tylko tyle, że on z tego, co wiem, zainteresowany był tylko obwarzankiem poznańskim. Jeżeli wystartuje, to w kontrze do paktu senackiego - mówiła.
Michał Kobosko
mówił dziś z kolei, że na razie "nie ma zgody" stron paktu senackiego na kandydaturę Giertycha.
- Roman Giertych nie jest działaczem Polski 2050, nie wiem nawet czy jest naszym sympatykiem. Nie działał z nami, nie jest naszym politykiem ani naszym kandydatem. Uważam jednak, że Roman Giertych, który ma osobiste przejścia z pisowskimi służbami, mógłby być dobrym senatorem, reprezentantem tych wyborców, którzy chcą bardzo ostrego rozliczenia PiS. W tym kontekście mógłby być dobrym senatorem - jeśli strony paktu senackiego się na niego zgodzą, na razie takiej zgody nie ma - podkreślał natomiast Michał Kobosko w Onecie.
Sam Giertych póki co nie komentuje tych doniesień.