Sąd Okręgowy w Warszawie
prawomocnie umorzył dziś sprawę Barbary Kurdej-Szatan
dotyczącą obrazy funkcjonariuszy Straży Granicznej. Wcześniej sprawę umorzył sąd w Pruszkowie, prokuratura jednak zaskarżyła jego postanowienie.
Przypomnijmy, że chodzi o wpis celebrytki z listopada 2021 roku, w którym
nazwała strażników "mordercami".
KU**A !!!!!!!!!! Kur*aaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest ku*wa "straż graniczna"?????","Straż" ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO!!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku*wa !!!!!! Jak tak można!!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy !!!!!" - pisała.
Prokuratura postawiła Kurdej-Szatan
zarzut znieważenia funkcjonariuszy Straży Graniczne
j. Uznano, że wpis celebrytki "mógł narazić SG na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia służby".
W grudniu zeszłego roku sąd w Pruszkowie
umorzył
jednak sprawę Kurdej-Szatan.
- Sąd w pełni zgodził się z naszymi tezami. Powiedział, że pani Kurdej-Szatan działała w ramach usprawiedliwionego prawa do wyrażania opinii i krytyki oraz realizowała swoje prawa wynikające choćby z artykułu 54 Konstytucji. Sąd stwierdził, że jej wpis miał charakter metaforyczny. To jest tak, jakbyśmy każdego dnia świętowali, że wstaje dzień. Bardziej martwimy się tym, że w ogóle w czyimś umyśle powstał pomysł, żeby za tego rodzaju wpis kobiety i matki, będący wyrazem empatii i współodpowiedzialności za kraj, w ogóle formułować akt oskarżenia - komentował wówczas prawnik celebrytki, Jacek Dubois.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie od razu zapowiadała natomiast
zaskarżenie
postanowienia:
- Wskazana wypowiedź w żadnej mierze nie mieściła się w granicach wolności słowa.
Fakt, że była ona emocjonalna nie wpływa na ocenę znamion zarzucanego czynu - mówiła r
zeczniczka prokuratury Aleksandra Skrzyniarz.
Dziś
Sąd Okręgowy w Warszawie
utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Rejonowego w Pruszkowie. Oznacza to, że wyrok w sprawie jest prawomocny.