Stowarzyszenie Komitet Pomocy dla Zwierząt
i związana z nim
Fundacja Przystań Ocalenie
od 25 lat ratują i przygarniają chore, zmęczone, często wyeksploatowane do granic możliwości zwierzęta. Wspólnie prowadzą przytulisko dla koni oraz innych zwierząt, których pod opieką mają obecnie ponad pół tysiąca. W dużej mierze utrzymują się z publicznych zbiórek i przekazywanego im 1,5% podatku.
Pod koniec października organizacje poinformowały, że
grozi im zakończenie działalności
, ponieważ na koncie zostało im 15 tysięcy złotych. W związku z tym uruchomiono nową
zbiórkę
na pomoc i przetrwanie Przystani Ocalenie.
"Nawet nie wiemy, jak mamy zacząć, jak przekazać Państwu, że już nie dajemy rady. Znaleźliśmy się w takiej sytuacji, z której chyba nie ma już wyjścia.
Na naszym koncie zostało 15 tysięcy.
Przy takiej ilości chorych zwierząt to nie pozwoli nam przetrwać nawet miesiąca. Długo staraliśmy się walczyć sami, ale dzisiaj brak nam już sił i nadziei. Wiemy, że czasy, jakie nastały dotknęły wszystkich. Faktury, rachunki za leczenie naszych zwierząt, codzienne wydatki są przygniatające" - czytamy w apelu działaczy organizacji.
"Od 25 lat jesteśmy ostatnim przystankiem, ostatnią przystanią dla wielu zwierząt. Najwięcej jest u nas zwierząt trwale okaleczonych, niewidomych, kulawych, przewlekle chorych i takich, na których świat postawił kreskę. (...)
Co będzie z naszymi zwierzętami? Mamy ich pod opieką aż 500.
Czujemy, że zawiedliśmy te nasze zwierzaki, Was i samych siebie. Jesteśmy w chwili obecnej w takiej sytuacji, że brakuje nam już sił i zapału jak zawsze. Zawsze staramy się optymistycznie podchodzić do życia i naszej działalności. Przecież tyle razy się udawało przetrwać, pokonać problemy, przeciwności losu - dzisiaj nie mamy już nadziei. Wstyd nam kolejny raz prosić o pomoc".
"
Ta zbiórka to nasz krzyk rozpaczy i wołanie o pomoc.
Łzy cisną nam się do oczu, bo wiemy, że wcale lepiej nie będzie, bo z dnia na dzień obserwujemy sytuację w naszym kraju i na świecie, wiemy, że to szybko się nie skończy. Zdajemy sobie sprawę, że coraz więcej osób, niestety będzie rezygnować ze wpierania zwierząt. Jesteśmy przerażeni sytuacją. Jesteśmy przerażeni tym, co czeka nasze zwierzaki.
Błagamy Was o pomoc, błagamy o ratunek, o wpłaty, a może ktoś ma zapasy jedzenia i zechce się podzielić z naszymi zwierzętami
. Sytuacja jest fatalna. W Przystani Ocalenie jest bardzo ciężko. Nie wiemy, czy przetrwamy ten kryzys finansowy, w którym w tej chwili jesteśmy. Chce nam się wyć z bezsilności, ale nam nie wolno się poddać".
Skarbonka Komitetu Pomocy dla Zwierząt powstała na stronie RatujmyZwierzaki.pl i póki co wsparło ją prawie 600 osób na kwotę ponad 8,5 tysiąca złotych. Wesprzeć Przystań Ocalenie można
tutaj
. Dodatkowo zbiórka bierze udział w
konkursie
portalu RatujmyZwierzaki.pl, w której organizacje mogą wygrać
dotacje
w wysokości nawet 100 tys. zł. Otrzymają je te skarbonki, które do 6 grudnia wesprze
jak największa liczba darczyńców
. Nie liczy się wielkość wpłat, a ich liczba. Oznacza to, że
wystarczy wpłacić nawet symboliczną kwotę, aby zwiększyć szanse Przystani Ocalenie na dotację
. Zasady konkursu można znaleźć
tutaj
.
Fundacji Ocalenie można pomóc również wpłacając środki bezpośrednio na konto organizacji lub kupując tapetę na telefon, szczegóły znajdują się w poście poniżej: