W
Nowym Jorku
na ulicach i w schroniskach dla
bezdomnych przebywa już 80 tysięcy osób
. Eksperci zwracają uwagę, że mimo to
nie buduje się prawie w ogóle mieszkań w przystępnych cenach
, zaś w najmniejszym a zarazem najbardziej zaludnionym okręgu Nowego Jorku na Manhattanie kolejne budowane luksusowe wieżowce stoją puste.
Z powodu rosnących cen gruntów i inwestycji tylko w najbardziej luksusowy segment rynku w latach 2011-2019
średnia cena nowego mieszkania
w Nowym Jorku
wzrosła z 1,15 mln dolarów do aż 3,77 mln dolarów.
Jak podaje zaś
The New York Times
, prawie połowa luksusowych apartamentów na Manhattanie, które pojawiły się na rynku w ciągu ostatnich 5 lat, jest nadal niesprzedana.
Luksusowe apartamenty powstają głównie z myślą o obcokrajowcach
z dziesiątkami milionów dolarów do wydania. Deweloperzy postawili ogromne pieniądze na zagranicznych plutokratów - rosyjskich oligarchów, chińskich potentatów i bogatych urzędników, członków saudyjskiej rodziny królewskiej, którzy chcieli kupić drugie i kolejne domy w Nowym Jorku.
Jednak, jak się okazuje
, chińska gospodarka spowolniła
, a spadające ceny ropy zmniejszyły popyt na apartamenty wśród rosyjskich i bliskowschodnich miliarderów
. Chętnych na aż tyle apartamentów w nowych wieżowcach po prostu nie ma.
Do wyboru jest więc wiele ultraluksusowych apartamentów, jak ten z widokiem na Central Park, wyceniony na
70 milionów dolarów:
Albo ten za
28,5 miliona dolarów:
Takich "mieszkań" są setki
i w większości
stoją puste
, nawet jeżeli zostały sprzedane. Dla ich właścicieli jest to bowiem trzecia, czwarta albo piąta nieruchomość, w której bywają rzadko.
Brakuje zaś coraz bardziej małych jedno- i dwupokojowych mieszkań w przystępnych cenach
dla wielu nowojorskich singli, współlokatorów i małych rodzin. Tych nie buduje się prawie w ogóle.
Jak podkreśla
The Atlantic
, w ostatniej dekadzie ceny nieruchomości w Nowym Jorku wzrosły dramatycznie z i tak wysokiego poziomu. Od 2010 do 2019 roku średnia cena sprzedaży podwoiła się w wielu dzielnicach Brooklynu, w tym w Prospect Heights i Williamsburgu.
W Cobble Hill średnia cena sprzedaży w ciągu 9 lat potroiła się.
Dla rodzin z klasy średniej, zwłaszcza dla imigrantów, którzy nadają Nowemu Jorkowi wiele charakteru i dynamizmu, praktycznie uniemożliwiło to życie na Manhattanie czy Brooklynie.
W związku z tym Nowy Jork i okolice tracą codziennie około 300 mieszkańców.
Obecnie posiadanie nieruchomości w USA staje się luksusem.
Szacuje się, że młodzi Amerykanie mają dziś o jedną trzecią mniejsze szanse na posiadanie domu niż poprzednie pokolenia.
Wśród młodych ciemnoskórych Amerykanów ten wskaźnik wygląda jeszcze gorzej i spadł do najniższego poziomu od ponad 60 lat.