Fot. Do Rzeczy / X: @NowySwiat24, @PatrykJaki, @BeataSzydlo, @DarLipinski
Lufthansa Cargo
ogłosiła plan wybudowania
we Frankfurcie hubu przeładunkowego
. Niemiecka inwestycja ma kosztować 600 milionów euro i zakończyć się do 2030 roku. Polscy politycy opozycji kojarzą ten projekt z naszym CPK i spekulują, że
Tusk zablokował budowę portu w Polsce
, aby "Niemcy znowu zarobili kosztem Polaków", jak napisał w X Patryk Jaki.
Zgodnie z planami, frankfurckie lotnisko cargo ma być
najnowocześniejszym i największym w Europie
- jego powierzchnia ma wynieść 330 tysięcy metrów kwadratowych. Stanie tam też magazyn o długości 42 metrów. Projekt komentował Ashwin Bhat, szef grupy Lufthansa Cargo:
- Ta inwestycja wzmacnia rolę lotniska we Frankfurcie jako centralnego węzła cargo w Europie. W czasach globalnych napięć, chcemy innowacyjnych rozwiązań, które spełnią potrzeby nasze, naszych klientów i potrzeby niemieckiego społeczeństwa. Wnosimy znaczący wkład w wydajność transportu lotniczego w sercu Europy, umożliwiając tym samym globalny ruch dla naszej gospodarki. Jest to możliwe tylko dzięki nowoczesnej infrastrukturze. Chcemy też tworzyć atrakcyjne miejsca pracy dla kolejnych pokoleń.
W Polsce informacja ta została wykorzystana przez polityków opozycji, aby skrytykować bierność premiera
Donalda Tuska
w sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W mediach wypowiedzieli się
Sławomir Mentzen
,
Daniel Obajtek
,
Patryk Jaki
czy
Beata Szydło
.
"Wyjaśniło się, dlaczego Tusk opóźnia CPK jak może", "dzięki niemu Niemcy znów zarobią kosztem Polaków", "nawet nie kryją, że ich celem jest przejęcie większości lotniczego ruchu cargo do Polski", piszą politycy. Ich zdaniem Tusk celowo wstrzymuje budowę polskiego CPK, aby wspomóc niemiecką gospodarkę.
Niedawno Lufthansa Cargo ogłosiła częstsze loty na odcinku Frankfurt-Warszawa lub Frankfurt-Katowice, aby usprawnić transport towarów między Polską a Niemcami. "To teraz już wiecie, dlaczego Lufthansa Cargo uruchamia nowe połączenia z Polski do Frankfurtu. I wiecie też, dlaczego Maciej Lasek i Donald Tusk na czerwcowej konferencji o CPK, ani razu nie wspomnieli o roli cargo. A mieliśmy zarobić do 2060 roku, 200 mld zł z samych ceł i VAT" - skomentował całą sytuację portal NowyŚwiat24.