fot. East News
Kanye West nie wystąpi podczas tegorocznego rozdania nagród Grammy
, które odbędzie się w przyszłym miesiącu. Organizatorzy wykluczyli muzyka z konkursu, choć otrzymał aż 5 nominacji. Powodem decyzji ma być jego "
zachowanie w internecie
".
Raper obraził komika
Trevora Noaha
, który w tym roku poprowadzi ceremonię. Gospodarz imprezy skrytykował posty Westa dotyczące jego byłej żony,
Kim Kardashian
. W odpowiedzi raper zamieścił na Instagramie wpis, w którym
użył słowa "koon"
, czyli obraźliwego określenia osoby czarnoskórej.
Post muzyka szybko został usunięty, a Instagram zablokował mu dostęp do platformy na 24 godziny. Komik z kolei uznał, że West łamie mu serce swoimi wybrykami.
"Zbyt wiele razy widziałem w prasie nagłówki o mężczyznach, którzy zabili swoje byłe, dzieci, a potem siebie. Nigdy nie chcę czytać tego o tobie" - napisał na Instagramie.
Przypomnijmy, że na początku ubiegłego roku plotki o kryzysie w związku Kim Kardashian i muzyka potwierdziły się i okazało się, że
Kardashianka złożyła pozew rozwodowy
. Para rozstała się, a raper związał się z Julią Fox. Związek rozpadł się jednak zaledwie po kilku tygodniach:
W 2020 roku Kardashian opublikowała oświadczenie, w którym przyznała, że
jej mąż ma chorobę afektywną dwubiegunową
.
"Każdy, kto na to cierpi lub ma w życiu kogoś bliskiego, kto na to choruje, wie, jak niezwykle trudne i bolesne jest zrozumienie takiej osoby. Nigdy nie mówiłam publicznie o tym, jak wpłynęło to na naszą rodzinę, ponieważ chronię nasze dzieci i prawo Kanye do prywatności" - dodała.