fot. East News
Kilka dni temu poinformowano o
wynikach audytu przeprowadzonego w PZU
. Wynika z niego, że w latach 2016-2024 menadżerowie mieli doprowadzić
do 700 milionów złotych straty
. Teraz Radio Zet powołując się na swoje źródła, przekazało że żona Zbigniewa Ziobry,
Patrycja Kotecka-Ziobro
, która pracowała w Link4 - spółce córce PZU, od
2016 do 2023 roku
zarobiła ponad
4,5 miliona złotych netto
.
"Jako członek zarządu otrzymywała na rękę średnio 41 tysięcy złotych miesięcznie. Co roku wypłacano jej także ponad 100 tysięcy złotych premii. W lipcu i sierpniu 2023 roku już jako dyrektor marketingu Link4, otrzymała 186 tysięcy złotych wynagrodzenia wynikającego z kontraktu menedżerskiego" - przekazano.
Z kolei w listopadzie 2023 roku odeszła z pracy i wypłacono jej 400 tys. zł, które określono "odszkodowaniem", a także 65 tys. zł "ekwiwalentu".
Żona byłego ministra sprawiedliwości już odpowiedziała na informacje opublikowane przez Radio Zet. Przekazała, że gdy pracowała w Link4, spółka osiągała wysokie wyniki. Dodała, że jej wynagrodzenie było zgodne ze standardami rynkowymi:
"Link4 było w 100 proc. spółką zależną od PZU. Strategia wzrostu udziału w rynku była zainicjowana przez radę nadzorczą PZU, a zarządy spółek w grupie miały ją realizować. Niemniej, uważam, że w tamtym czasie strategia ta była optymalna. W ramach mojej odpowiedzialności Link4 konsekwentnie osiągało wysokie wyniki.
Wprowadziłam strategię marketingową, dzięki której Link4 pozyskało prawie 700 tys. nowych klientów
, co przyczyniło się do wzrostu przypisu składki ubezpieczeniowej z 460 mln do 1,2 miliarda" - napisała w oświadczeniu przysłanym Radiu Zet Kotecka-Ziobro.
"
Moje zarobki były zgodne z rynkowymi standardami
" - wskazała i dodała, że jeśli chodzi o wynagrodzenie, które otrzymywała, informacje podane przez Radio Zet "są błędne".