Konfederacja
zorganizowała dzisiaj
konferencję prasową ws. uchodźców
. Odniosła się w niej do
"przywilejów
", które mają otrzymywać Ukraińcy uciekający przed wojną w swoim kraju.
Okazuje się, że w związku z tematem konferencji nie pojawili się na niej
żadni dziennikarze
. Część operatorów kamer miała także odmówić nagrywania. Operatorzy wyłączyli także światło:
Konfederacja stwierdziła, że "państwo polskie nie zdaje egzaminu w sprawie uchodźców":
- Tak dla pomocy dla uchodźców, ale dla pomocy z głową. Jeśli rząd zamierza przekazywać szereg programów socjalnych 500+, 300+, Rodziny Kapitał Opiekuńczy. Wszystko za to ma zapłacić polski podatnik. Nie ma żadnej pewności, że te pieniądze popłyną z Brukseli czy Niemiec. Tylko będzie musiał te koszty ponieść polski podatnik, to niestety rząd pokazuje, że nie schodzi z obranej od kilku lat drogi, drogi ku gospodarczej przepaści. Przeżeramy te wszystkie pieniądze, które wypracowują Polacy.
Widzimy olbrzymią nadgorliwość
jeśli chodzi o te kwestie, nie samej pomocy, ale formy przekazywania wszelkiego rodzaju przywilejów dla uchodźców z Ukrainy. To problem, który narasta w polskim społeczeństwie - mówił Tomasz Grabarczyk.
-
Przygotowujemy problemy, które wybuchną za kilka miesięcy
. Problemy poczucia niesprawiedliwości między tymi osobami, którym pomagamy a polskimi obywatelami. To jest realne zagrożenie. Podawajmy rękę bliźnim, ale pamiętajmy, że nie możemy sobie tej ręki uciąć, bo wtedy ani im, ani sobie nie pomożemy - dodał.
Głos zabrał także
Grzegorz Braun
, który stwierdził, że obecne działania rządu zmierzają w kierunku zmiany Polski w inny kraj:
- To zmierza wielkimi krokami do
radykalnej transformacji Rzeczpospolitej Polskiej w jakiś inny kraj.
Pomagać można, ale nie na cudzy koszt - mówił Braun.
Sympatycy Konfederacji popierają słowa polityków swojej partii, inni mają odrębne zdanie: