Trybunał Konstytucyjny
uznał dziś, że
przepisy wprowadzające zakaz handlu w niedziele są zgodne z polską konstytucją
. O zbadanie tej sprawy prosiła
Konfederacja Lewiatan
, jej wniosek trafił do TK w maju 2018 roku.
Organizacja wnioskowała o zbadanie czterech aspektów, w przypadku dwóch Trybunał umorzył wnioski. Orzekł natomiast w sprawie pozostałych: jeden dotyczył wątpliwości interpretacyjnych pojęcia pracy w niedzielę, drugi krótkiego vacatio legis.
Jeśli chodzi o
interpretację "pracy w niedzielę"
Konfederacja Lewiatan tłumaczyła we wniosku, że niemożliwa jest interpretacja przepisu, bo "Kodeks pracy wskazuje, że niedziela i święto trwa między godziną 6 w tym dniu a godziną 6 w następnym dniu, chyba że u danego pracodawcy została ustalona inna godzina".
TK uznał jednak, że pojęcie wykonywania pracy w niedzielę zawarte w ustawie jest
konstytucyjne
i należy przez nie rozumieć "wykonywanie takiej pracy lub takich czynności przez pracownika lub zatrudnionego w okresie 24 kolejnych godzin przypadających odpowiednio między godziną 24 w sobotę, a godziną 24 w niedzielę".
Sędzia
Justyn Piskorski
dodał jednak, że "pojęcia definiowane we wskazanych przepisach nie są tożsame".
- Wykonywanie pracy w handlu oraz wykonywanie czynności związanych z handlem w niedziele i święta w placówkach handlowych nie jest równoznaczne z pracą w niedziele i święta w przypadkach, o których mowa w przywołanych przepisach Kodeksu pracy - mówił.
Jeśli chodzi o
vacatio legis
, Konfederacja Lewiatan wskazywała, że wynosiło ono tylko 23 dni, TK również nie uznał jednak, aby było to niekonstytucyjne, ponieważ "pełna efektywność ustawy została bowiem osiągnięta dopiero po prawie dwuletnim okresie przejściowym".
Konfederacja Lewiatan podkreśla, że ponieważ TK umorzył postępowanie w sprawie dwóch pozostałych wniosków,
nie można powiedzieć, że uznał handel w niedzielę za konstytucyjny
.
"Według Lewiatana: (1) ustawa różnicuje sytuacje pracowników odnośnie swobody wykonywania przez nich pracy w określone dni (jedni mogą pracować w niedziele a inni nie); wywołuje to skutek dyskryminacyjny, tworząc grupę uprzywilejowanych pracodawców i pracowników, (2) ustawa różnicuje sytuacje pracodawców w zakresie, w jakim przepis ten określa grupę podmiotów nieobjętych zakazem handlu, a tym samym różnicuje sytuację pracowników, co do swobody wykonywania przez nich pracy w określone dni" - czytamy.
"Trybunał umorzył postępowanie w sprawie tych zarzutów, co
nie oznacza, że uznał je za zgodne z Konstytucją
!".
Przypomnijmy, że ustawa wprowadzająca zakaz handlu w niedzielę weszła w życie w
marcu 2018 roku.
Zakaz wprowadzano stopniowo, według kalendarza w 2021 roku zakaz obowiązuje we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu, kolejna niedziela handlowa przypada 29 sierpnia, a następnie dwie w grudniu.
W praktyce wiele sklepów jest jednak otwarta, bo ich właściciele korzystają z szeregu wyjątków, jakie daje ustawa. Punkty zaczęto przekształcać w
placówki pocztowe
, które mogą być otwarte w niedziele. Dzięki temu zakupy można zrobić m.in. w Żabkach, ABC, Topaz i Delikatesach Centrum. Od niedawna dzięki współpracy z Pocztą Polską otwarte są też niektóre sklepy sieci Biedronka.
Do Sejmu wpłynął już projekt PiS, który miałby
uszczelnić
obecne przepisy. Zakłada on, że sklep będzie mógł otworzyć się w niedzielę tylko, jeśli działalność pocztowa jest dla niego przeważająca, tzn.
uzyskuje z niej więcej niż 50% przychodów
. Nie wiadomo jeszcze, kiedy projektem zajmie się Sejm.