Logo
  • DONALD
  • PSL NIE ZGADZA SIĘ NA ZWIĄZKI PARTNERSKIE, BOI SIĘ PRZEJĘĆ GRUNTÓW

PSL nie zgadza się na związki partnerskie, boi się przejęć gruntów

22.12.2024, 12:00
fot. East News / X @_Lewica
Ministerstwa kierowane przez polityków
PSL
krytycznie odniosły się do projektu
ustawy o związkach partnerskich.
Obawiają się one m.in. zawierania fikcyjnych związków w celu wyłudzania nieruchomości rolnych oraz nadużyć świadczeń, z których mogą korzystać rodziny żołnierzy.
Przypomnijmy, że zaprezentowany przez Katarzynę Kotulę
projekt
ustawy o związkach partnerskich reguluje m.in. kwestie dziedziczenia, podatków, ubezpieczenia zdrowotnego i prawa do pochówku. Zakłada również rejestrację związku partnerskiego w urzędzie stanu cywilnego i tzw. małą pieczę nad dziećmi.
O szczegółach projektu pisaliśmy tutaj:
Obecnie projekt znajduje się na etapie
konsultacji międzyresortowych
, w ramach których konkretne ministerstwa zgłaszają swoje uwagi. Wirtualna Polska przeanalizowała opinie resortów kierowanych przez PSL, bo to właśnie to ugrupowanie zapowiadało
sprzeciw
wobec projektu. Jak podaje WP, pozostałe resorty również miały wiele uwag, ale głównie o charakterze technicznym.
Ludowcy są natomiast
wyraźnie przeciwko projektowi Kotuli.
Wszystkie cztery resorty kierowane przez PSL uważają, że projekt jest
niezgodny z konstytucją
, a w swoich opiniach w ogóle nie odnoszą się do potrzeby uregulowania związków partnerskich. 
Ministerstwo Obrony Narodowej
kierowane przez
Władysława Kosiniaka-Kamysza
wyraża wiele "ogólnych" obaw dotyczących projektu.
"Instytucja związku partnerskiego ma być na gruncie prawa właściwie taką samą instytucją jak małżeństwo, z tą zasadniczą różnicą, że nietrwałą, bo zdecydowanie łatwiejszą do rozwiązania. (…) Przepisy te prowadzą do faktycznego zrównania statusu parterów z małżonkami, co prowadzi do rażącego naruszenia Konstytucji RP i podważenia konstytucyjnych zasad leżących u podstaw instytucji małżeństwa" - pisze MON. 
Poza tym ministerstwo boi się
wyłudzeń wśród żołnierzy.
Chodzi m.in. o świadczenia takie jak zapomogi, zasiłki osiedleniowe czy świadczenia odszkodowawcze i renta rodzinna. Zdaniem MON "nadmiernie zliberalizowana" procedura rozwiązania związku partnerskiego będzie prowadzić do zawierania fikcyjnych związków w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, co doprowadzi do "narażenia budżetu państwa na trudne do przewidzenia skutki finansowe".
Wyłudzeń boi się również
Ministerstwo Rolnictwa.
"Istnieje ryzyko zawierania pozornych, krótkotrwałych związków partnerskich, tylko w celu uniknięcia prowadzenia gospodarstwa rolnego czy wyłącznie w celu uniknięcia zasadniczych dla kształtowania ustroju rolnego w Polsce obowiązków nałożonych ustawą" - stwierdza resort. 
Ministerstwo obawia się, że osoby niemające statusu rolnika indywidualnego dzięki fikcyjnemu związkowi z rolnikiem indywidualnym będą mogły (po rozwiązaniu związku) przejąć wspólnie nabyty majątek rolny. 
Ministerstwo Rozwoju i Technologii
także uważa projekt za niezgodny z konstytucją i uważa, że związki partnerskie powinny być zawierane nie w urzędzie stanu cywilnego, a przed notariuszem. Wychwala także projekt PSL o statusie osoby najbliższej, który - choć od dawna jest zapowiadany - wciąż jeszcze nie ujrzał światła dziennego.
Podobne uwagi ma
Ministerstwo Infrastruktury
, ale boi się też negatywnych konsekwencji dla kobiet. 
"W rejestrowanym związku partnerskim nie ma, jak jest to w małżeństwie, domniemania rodzicielstwa. Tym samym jeśli dziecko urodzi się w trakcie trwania związku partnerskiego, ojciec musi je uznać w urzędzie stanu cywilnego. Mając powyższe na uwadze projektowana regulacja może rodzić ryzyko wystąpienia daleko ujemnych konsekwencji dla kobiet, zwłaszcza tych, które urodzą w takim związku dziecko. Nie będą one bowiem miały żadnej gwarancji, iż dziecko to zostanie uznane przez partnera" - stwierdza resort. 
Do uwag resortów prowadzonych przez ludowców odniosła się już
Lewica
.
"Związki partnerskie "są zagrożeniem dla rodziny", "są niezgodne z Konstytucją" i, według najnowszego argumentu wychodzącego z Ministerstwa Rolnictwa, "są zagrożeniem dla ustroju rolnego" - 
irracjonalnych powodów do odebrania ludziom prawa do szczęścia przybywa
. Czas skończyć z tymi niedorzecznymi przepychankami i zgodnie stanąć za prawem ludzi do wyboru oraz życia własnym życiem. Związki partnerskie nie są zagrożeniem - są udogodnieniem dla wszystkich, którzy się kochają, pierwszym krokiem w stronę równości, alternatywą dla małżeństw, i odpowiedzią na tragedie tysięcy ludzi, których relacje nie są uznawane w świetle prawa" - czytamy. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA