Francuzi planują masowo załatwiać się do Sekwany w ramach protestu przed igrzyskami

We Francji wydano

przed Igrzyskami Olimpijskimi. Aby udowodnić, że stan rzeki nadaje się do przeprowadzenia w niej maratonu pływackiego, prezydent Macron oraz burmistrz Paryża Anne Hidalgo

. Z tej okazji przeciwnicy igrzysk organizują 

.

#JeChieDansLaSeineLe23Juin, hasztag, który tłumaczy się dosłownie jako "23 czerwca sr*m do Sekwany" zdobył popularność w mediach społecznościowych. Powstała także strona internetowa o tej samej nazwie, na której widnieje hasło "skoro przez nich jesteśmy w tym g*wnie, teraz ich kolej, żeby w naszym g*wnie się wykąpać".

W polu można wpisać odległość od Paryża, aby obliczyć, kiedy należy się wypróżnić, aby "twój prezent dotarł do Paryża 23 czerwca". Z kolei konto na X o nazwie Je Chie Dans La Seine Le 23 Juin udostępnia memy i namawia ludzi, aby włączyć się do protestu. Podpisy głoszą "aby walczyć z operacją #JeChieDansLaSeineLe23June, miasto Paryż zdecydowało się umieścić toalety na brzegach Sekwany", a gołąb trzyma znak "ja też 23 czerwca sr*łem w Sekwanie". 

Protestujący chcą wyrazić swój sprzeciw wobec wydawania tak dużych kwot na infrastrukturę olimpijską, ponieważ uważają, że jest wiele innych palących kwestii, którymi rząd powinien się zająć. Na początku maja podczas święta pracy odbyły się już protesty, podczas których palono olimpijskie koła, a związki zawodowe groziły strajkami także w czasie Igrzysk, jeśli rząd odpowiednio nie wynagrodzi pracowników tworzących wydarzenie.