Katowice: związkowcy okupują siedzibę Polskiej Grupy Górniczej, żądają rekompensaty za pracę w weekendy

Grupa około

, m.in. związkowców z Sierpnia'80 weszło dziś rano do siedziby

i ogłosiło okupację budynku. Żądają wypłat rekompensat za pracę w weekendy i zapewniają, że nie opuszczą siedziby PGG dopóki nie otrzymają konkretnych zapewnień.

Górnicy weszli do budynku w Katowicach około 7 rano. Przy wejściu wywiesili transparenty "Nie dla bezprawia na kopalniach" oraz 

. 

- Gdzie idziemy rozmawiać? Do gabinetu prezesa czy wiceprezesa? Czy mamy wchodzić do wszystkich po kolei? Zaraz wam to bizancjum skończymy - pytali na wejściu wiceprezesa PGG do spraw pracowniczych Jerzego Janczewskiego. 

- Domagamy się rekompensat za wydobycie w soboty i niedziele. Od września górnicy pracują na okrągło 7 dni w tygodniu, żeby dostarczyć węgiel energetyce. Fundusz płac nie jest zwiększony. To oznacza, że aby wypłacić pracownikom weekendy, zmniejszane są wynagrodzenia w tygodniu. Górnicy w weekendy pracują za darmo - mówi katowickiej

 

, przewodniczący Sierpnia'80 w Polskiej Grupie Górniczej.

- Jesteśmy tu, żebyśmy jutro znowu nie zostali wystrychnięci na dudka (...). Chcemy w końcu efektywnych rozmów. Będziemy tu do skutku, aż problem górnictwa i energetyki zostanie rozwiązany - zadeklarował Jedwabny, przypominając, iż wcześniejsze spotkania z zarządem PGG w sprawach płacowych kończyły się bez konkretnych ustaleń. - Wszyscy mamy obawę, że będzie kolejne spotkanie, które nie przyniesie żadnego efektu - dodaje w rozmowie z Polsatem. 

Związkowcy zapowiadają, że

i mogą w nim nawet spędzić święta. Część z nich wzięła ze sobą karimaty i śpiwory. Rzecznik PGG poinformował, że związkowcy otrzymali zaproszenie na

, "aby omówić temat". Delegacja górników ma rozmawiać z wiceprezesem.

- Delegacja związkowców rozpoczęła rozmowy z wiceprezesem ds. pracowniczych Jerzym Janczewskim; pozostali przebywają w sali konferencyjnej - przekazał

rzecznik PGG. 

Na jutro, niezależnie od akcji Sierpnia'80 zaplanowano rozmowy zarządu z pięcioma związkami zawodowymi, które w zeszłym tygodniu wszczęły spory zbiorowe, domagając się podwyżek i wypłaty jednorazowej rekompensaty pieniężnej. Chcą podwyżek płac o 400 zł - do poziomu

. 

"Związki Zawodowe działające w Polskiej Grupie Górniczej zwracają się do zarządu z żądaniem wypłaty rekompensaty dla pracowników PGG za miesiące: wrzesień, październik, listopad, grudzień w związku ze zwiększonym wysiłkiem załóg górniczych PGG, aby dostarczyć do odbiorców dodatkowe ilości węgla, wydobywanego w dni wolne od pracy" - czytamy w piśmie związkowców do zarządu. 

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że

. Kilka miesięcy temu prezes spółki, która zatrudnia 39 tysięcy osób alarmował, że płynność finansowa PGG jest zapewniona tylko do końca 2021 roku. Spółka wciąż notuje straty, nie pomógł nawet 1 mld zł z tarczy antykryzysowej. 

Zobacz też: