Fot.: East News
Władze Seulu postanowiły poddać kontroli
ubrania zimowe
sprzedawane na Temu i AliExpress, popularnych chińskich platformach internetowych. Wyniki analiz okazały się szokujące. W niektórych przypadkach
normy dotyczące poziomu toksycznych substancji
w tekstyliach zostały przekroczone aż
kilkaset razy
.
W ramach badania sprawdzono
26 sztuk zimowej odzieży
zakupionej w sklepach
Temu
i
AliExpress
. Wśród ubrań znajdowały się również te przeznaczone do noszenia przez dzieci. W przypadku 7 produktów wykryto przekroczenia norm toksycznych substancji, takich jak
ftalany
,
ołów
i
kadm
.
O wynikach kontroli władze Seulu poinformowały w piątek w oficjalnej informacji prasowej. Zwrócono uwagę, że wśród potencjalnie toksycznych ubrań znajdowała się również
dziecięca kurtka
, która zawierała aż
622 razy więcej ftalanów
niż dopuszcza norma. Zawartość
ołowiu
w tym produkcie przekroczyła limit 3,6-krotnie, natomiast
kadmu
- 3,4-krotnie.
Choć ftalany mogą dodać produktom elastyczności,
w tak dużym stężeniu mogą doprowadzić do
zaburzeń płodności
lub
powodować przedwczesne porody
u kobiet w ciąży. Ołów i kadm są natomiast uważane za substancje rakotwórcze.
Po tym, jak poproszono przedstawicieli chińskich platform o komentarz w sprawie kontroli przeprowadzonej przez koreańskie władze,
Temu usunęło ze swojego sklepu dwa produkty
wymienione w informacji prasowej. Niedługo później
podobne kroki podjęło AliExpress
, wycofując ze sprzedaży tylko te produkty, które negatywnie oceniono w teście.
To jednak nie pierwsze badanie, w którym w ubraniach oferowanych przez chińskich producentów wykryto znaczne ilości szkodliwych substancji. Poprzednie analizy, których efekty władze Seulu ujawniły w sierpniu, dotyczyły
ubrań letnich
. W przypadku
sandałów
oferowanych przez
Shein
zawartość ftalanów była prawie
230-krotnie wyższa
niż przewidują normy. Nieprawidłowości wykryto również m.in. w przypadku
chłopięcych kąpielówek
z AliExpress czy
zabawek do kąpieli
z Shein.