fot. Facebook/Ogólnopolski bojkot Leroy Merlin
Jak wynika z najnowszego badania EY Future Consumer Index, większość Polaków
wciąż bojkotuje towary z Rosji.
Dotyczy to zarówno samych artykułów, jak i firm i sieci handlowych, które nie wycofały się z Rosji mimo wojny. Jednocześnie najbardziej zdecydowani w bojkocie są starsi konsumenci.
62%
respondentów uważa, że firmy powinny informować o swoich działaniach dotyczących wsparcia dla Ukrainy.
54%
ma świadomość, które firmy i sieci nadal prowadzą działalność w Rosji, a
48%
deklaruje, że wie, które firmy wspierają Ukraińców w Polsce i na Ukrainie.
61%
przyznaje, że kupuje rzadziej lub wcale nie kupuje w firmach i sieciach, które nadal prowadzą działalność w Rosji.
Jak wskazują autorzy badania Future Consumer Index, w przypadku
bojkotu rosyjskich towarów
kluczową rolę odgrywa wiek.
"Rezygnację lub ograniczenie zakupu towarów produkcji rosyjskiej lub białoruskiej deklaruje 76% Polaków powyżej 55 roku życia i 71% w przedziale od 45 do 54. Tymczasem w przypadku grupy 18-24 ten odsetek wynosi już tylko 57%, a wśród osób 25-34 wzrasta on tylko nieznacznie, do poziomu 61%. Różnica pomiędzy dwiema skrajnymi grupami wiekowymi to 19 punktów procentowych" - czytamy.
Podobnie wygląda to w przypadku
bojkotu sieci
, które nie wycofały się z Rosji.
"Wśród najmłodszej grupy wiekowej ich bojkot konsumencki zadeklarowała tylko połowa (50%) badanych. W gronie osób powyżej 55 roku życia wskazuje na to 67% ankietowanych" - czytamy w raporcie.
Okazuje się, że największą różnicę widać natomiast w przypadku
bojkotu firm
, które wciąż są obecne w Rosji.
"Z ich usług lub towarów zrezygnowało (lub ograniczyło) 68% osób w wieku 55+ oraz 67% w przedziale 45-54. Tymczasem w najmłodszej grupie (18-24) taką deklarację złożyło 46% ankietowanych. Różnica wynosi aż 22 punkty procentowe".
- Dotychczasowa powszechna opinia głosiła, że im młodsza grupa tym wyższe przywiązanie do wartości, a nieco mniejsze do ceny. Wojna w Ukrainie udowodniła, że świat konsumentów ma wciąż wiele odcieni szarości. Bez wątpienia wpływ na postawę starszych konsumentów mają ich doświadczenia życiowe związane z życiem w czasach PRL oraz większa ekspozycja na przekaz z tradycyjnych mediów. W przypadku młodszych konsumentów wojenny przekaz został znacznie szybciej zatarty przez inne wydarzenia, a do gry szybciej wróciły zapewne przyzwyczajenia i wygoda, co mogło mieć wpływ na ich mniejszą stanowczość w sprawie bojkotu konsumenckiego - komentuje Grzegorz Przytuła, partner EY-Parthenon, ekspert Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich EY.