Belgijska
sieć odzieżowa JBC
poinformowała, że od teraz nie będzie już umieszczać
odniesień dotyczących płci na odzieży
sprzedawanej w dziale dziecięcym sklepów należących do sieci.
Od poniedziałku w sklepach sieci ubrania dziecięce nie będą podzielone już ze względu na płeć. Z ich metek mają również zniknąć wszelkie odniesienia związane z płcią.
"To coś więcej niż kampania marketingowa, ponieważ JBC jasno daje do zrozumienia, że
chce wspierać ludzi w ich własnym rozwoju i dążyć do równości i wolnych wyborów
, a także wzmacniać dzieci w ich marzeniach" - powiedziała Radiu 1 Mie Van Der Auwera, menedżera agencji PR MMBSY, która współpracuje z JBC.
"Kiedy przychodzisz do sklepu, nie ma znaku wskazującego na odzież dla chłopców lub dziewczynek, więc
jeśli na przykład chłopcu podoba się koszulka z kwiatami, może ją kupić i to jest w porządku
" - dodała.
Na metkach mają pojawić się za to
kategorie wiekowe
, tak by oznaczyć kolekcje dla niemowląt, dzieci i nastolatków.
Aby "wspierać młodych ludzi i ich rodziny w odchodzeniu od stereotypów", firma zdecydowała się na
przedstawienie kolekcji ubrań neutralnych płciowo
, wśród których mają się znaleźć swetry z nadrukiem "Kiedy dorosnę, chcę być dyrektorem/weterynarzem/twórcą gier". Według firmy są to zawody, o których może marzyć każde dziecko, bez względu na płeć.
JBC przy każdym zakupie odzieży z kolekcji neutralnej płciowo, będzie rozdawać kolorowankę "Dream Outside the Lines", która pozwala dzieciom marzyć o tym, kim chcą być.
Mie Van Der Auwera podkreśla, że firma być może w przyszłości podejmie podobne kroki w stosunku kolekcji odzieży dla dorosłych.
"Międzynarodowe badania pokazują, że stereotypy powodują, że wysokie zdolności intelektualne kojarzą nam się z mężczyznami niż z kobietami. To zniechęca kobiety do wyboru tej ścieżki kariery; kobiety są niedostatecznie reprezentowane w "inteligentnych" dyscyplinach" - cytuje Brussels Times Stevena Gielisa, wykładowcę na AP University of Applied Sciences.