Brytyjski
The Guardian
ujawnia, że
telefon jednego z najbogatszych ludzi na świecie
, Jeffa Bezosa, został zhakowany w 2018 roku, po tym jak Bezos dostał wiadomość na komunikatorze WhatsApp od księcia i następcy tronu Arabii Saudyjskiej Mohammeda bin Salmana.
Wiadomość przesłana
z numeru księcia Arabii Saudyjskiej miała zawierać złośliwy plik,
który przeniknął do smarfona najbogatszego człowieka na świecie. Dzięki niemu w ciągu kilku godzin pozyskano najważniejsze informacje z telefonu miliardera.
Jak podaje Bussines Insider,
szpiegowanie telefonu Bezosa miało trwać miesiącami, podczas których przechwycono dziesiątki gigabajtów danych.
Saudyjskie władze twierdzą, że informacje opublikowane przez
The Guardian
są absurdem. Wezwały do przeprowadzania śledztwa w sprawie zarzutów.
Adwokat Jeffa Bezosa powiedział w rozmowie z
The Guardian
, że jego
klient współpracuje już ze służbami.
FTI Consulting,
firma doradztwa biznesowego wynajęta przez Jeffa Bezosa, która bada sprawę, uważa, że do zhackowania doszło po tym, jak mężczyźni "
wymienili przyjazne wiadomości na komunikatorze Whatsapp 1 maja 2018"
. Stało się to tydzień po tym, jak spotkali się na kolacji w Los Angeles.
Firma
rozpoczęła śledztwo
w tej sprawie na zlecenie Bezosa
w styczniu 2019 roku po tym, jak National Enquirer opublikował historię jego romansu z byłą reporterką i pilotem śmigłowca Lauren Sanchez
, z którą miliarder jest obecnie w związku. Tabloid twierdził wtedy, że widział nagie zdjęcia Bezosa, które miały być dowodem na romans. Pozyskał też jego SMS-y.