Jak donosi
Newsweek
,
arcybiskup Sławoj Leszek Głódź
planuje wkrótce przejść na emeryturę. Formalnie jest na niej od kilku lat. Jak w 2013 roku donosił Onet, pobiera
mundurowe świadczenia w wysokości ok. 10 tysięcy miesięcznie
.
Wkrótce arcybiskup ma jednak
zrezygnować z funkcji metropolity gdańskiego
i przenieść się na Podlasie, do rodzinnej
Bobrówki
. Czeka tam na nieg
o luksusowa rezydencja z pałacem i prywatnym kościołem
.
Według
Newsweeka
,
20 hektarów ziemi
skupowanej przez arcybiskupa w latach 90. warte jest
ponad milion złotych
, a stojące na jej terenie nieruchomości nawet 2 lub 3 razy tyle. Jak czytamy, w budynkach są
marmury, portrety właściciela i żyrandole z poroży jeleni
, a na swojej ziemi biskup
hoduje daniele
.
Na terenie jego rezydencji znajduje się też
centrum Caritasu
, zakład opieki zdrowotnej i
gabinety fizjoterapii
, na które PFRON przeznacza
500 tys. złotych rocznie
.
Apb Głódź wielokrotnie urządzał już w Bobrówce
wielkie uroczystości
, które zabezpieczała miejscowa policja. Transmisję z okazji
25-lecia
- jak ustalił
Newsweek
-
nieistniejącej parafii w Bobrówce
prowadziło Radio Maryja. Na żywo łączyła się też Telewizja Trwam. Z Głódziem świętowali m.in.
Jan Szyszko, Krzysztof Jurgiej i o. Tadeusz Rydzyk
. Podczas mszy odczytano też list gratulacyjny od papieża Franciszka. Honorowym gościem był
Tomasz Sakiewicz
, redaktor naczelny
Gazety Polskiej
.
Rezydencja arcybiskupa otoczona jest murem, a mieszkańcy Bobrówki nie chcą rozmawiać z dziennikarzami. Jak pisze autorka tekstu w
Newsweeku
,
gdy ktoś za długo obserwuje posiadłość, mieszkańcy wzywają policję
.
Google Maps
Google Maps