W związku z rosnącą liczbą przypadków koronawirusa w Polsce kolejne sieci handlowe wprowadzają obostrzenia i ograniczenia w działaniu.
Biedronki i Żabki
skróciły godziny pracy, pracownicy mają obowiązek używać rękawiczek. Kierownicy sklepów dbają też o to, aby wewnątrz nie było tłumów.
Biedronka i Lidl już zadeklarowały, że ich pracownicy otrzymają
premie uznaniowe
. W Biedronce
300 złotych brutto
otrzymają wszyscy, którzy w tygodniu między 9 a 14 marca pracowali zgodnie z grafikiem.
"Pracownicy Biedronki ze swojej roli w tym wyjątkowym momencie wywiązują się znakomicie, pokazując na co dzień odpowiedzialną i zaangażowaną postawę. Chcielibyśmy to jako pracodawca docenić" - informuje Biedronka.
- W związku z aktualną sytuacją pracownicy otrzymają dodatkowe premie za swoją pracę - informuje natomiast
Aleksandra Robaszkiewicz
z biura prasowego Lidl Polska.
W Biedronkach zmieniono również
organizację pracy.
Wprowadzono system rotacyjny: pracownicy zostali podzieleni na dwie grupy, które będą działać w cyklu tygodniowym: pracować lub zostawać w domu.
Ponadto firma pozwala pracownikom
powyżej 60 roku życia nie przychodzić do pracy
, będzie wypłacać im normalną pensję. Sieć zapewnia też, że w marketach nie zabraknie produktów. Apeluje jednak do klientów o zachowanie zasad bezpieczeństwa.
- Nasze sklepy pozostają otwarte, a dostawy są realizowane na bieżąco. Aby maksymalnie zatroszczyć się o jak największe bezpieczeństwo klientów i pracowników, zastosujemy nowe, konkretne rozwiązania. Warto jednak pamiętać, że odniosą one skutek tylko wtedy, gdy wszyscy będziemy się stosować do zasad bezpieczeństwa. Wierzymy, że wspólnie poradzimy sobie w tej nowej niełatwej sytuacji - komentuje
Paweł Stolecki,
dyrektor operacyjny w sieci Biedronka.