Marianna Schreiber tuszuje ślady po obronie męża Piaseckiej, kasuje swoje wiadomości i blokuje komentarze

Żona polityka PiS

w maju zaprezentowała filary programu wyborczego jej

Jak deklarowała celebrytka podczas konferencji, partia nie będzie opowiadała się

W ostatnim czasie Schreiber promuje się w mediach społecznościowych,

Na Instagramie opublikowała wpis, w którym stwierdziła, że środowisko kobiet walczących o swoje prawa jest podzielone, choć tak być nie powinno:

"Kobiety. To będzie mocny post, ale to trzeba albo naprawić, albo przerwać, a już na pewno szerzej otworzyć oczy. Do czego to doszło, że Solidarność Kobieca, jest tylko wtedy, gdy w kręgu są same feministki, albo aborcjonistki lub antyaborcjonistki, albo wybór tej samej partii. Prawa kobiet: jak to z nimi jest? Przecież walka o prawa kobiet, to nie tylko walka o aborcję. Chcę Wam otwarcie powiedzieć, co widzę i co czuję. Powiedzmy sobie szczerze, w życiu mydlono nam oczy dziesiątki razy" - napisała na Instagramie.

"

Jestem ogromnie poruszona brakiem współpracy jednych ruchów kobiet z drugimi, braku współpracy kobiet, które są za aborcją do 12 tyg. z tymi, które chcą pierwotnego stanu. Brakiem pomocy od kobiet polityczek, od osób publicznych - kobietom, za którymi (jak wszędzie głoszą), że stoją. Pragnę pojednania. Pragnę braku lansu na krzywdzie, dla zasięgów, like’ów czy czego tam jeszcze. Pragnę, by ofiary przemocy nie były nazywane, na skutek błędnych opinii, oprawcami. Pragnę, aby ośrodki, fundacje, ruchy kobiet - wyciągały rękę do każdej z nas, bez względu na to, czy to się dobrze „sprzedaje” w mediach czy też nie. Nie ulegajmy tym czasom, w których istnieje cienka granica między chęciami pomocy, pomaganiem a zarobkiem" - pisała na Instagramie polityczka.

Słowa te

, byłą żonę,

Mężczyzna

nad nią przez lata, za co został skazany przez sąd.

Piasecka niedawno ujawniła, że Schreiber

i twierdziła, że Rafał P. był

. Była żona polityka PiS, opublikowała wiadomość od liderki partii Mam Dość 2023 z tamtego okresu:

Schreiber, komentując sprawę, stwierdziła, że screen udostępniony przez Piasecką nie jest jej autorstwa i narusza jej dobra osobiste.

Okazuje się, że

.

postanowiła dowiedzieć się, jak przed ujawnieniem przez Piasecką przemocy domowej, wyglądała jej relacja ze Schreiber. Okazało się, że

- Nigdy nie rozmawiałyśmy. Byłam na chrzcinach dziecka Marianny i Łukasza Schreiber. Ale nasza konwersacja ograniczyła się do złożenia życzeń. Być może z Rafałem znała się lepiej - stwierdziła.

- Wnioskuję, że

choćby z dedykacji, którą

. Wiedziałam, że mój były mąż opowiadał im, jak bardzo dobrym partnerem i ojcem jest, jak o wszystko dba i wszystko zapewnia. Prawda była zupełnie inna. Chciałam, by pani Marianna Schreiber ją znała. Dlatego gdy uciekłam od męża, wysłałam jej nagranie, na którym słychać, jak Rafał mnie traktuje, jak wyzywa, stosuje przemoc - dodała.

Schreiber

, którą wówczas wysłała do Piaseckiej:

- Pani Marianna nie odezwała się do mnie. Ale 10 sierpnia zauważyłam, że skasowała w Messengerze to, co pisała do mnie, gdy ujawniłam, że mój ówczesny mąż, polityk PiS, a prywatnie przyjaciel jej męża, znęca się nade mną. Najpierw stwierdziła, że to nie jej słowa, potem je usunęła. Dziś na dacie i godzinie wysłanej wiadomości wyświetla się informacja

- mówi Piasecka.

Co ciekawe Marianna Schreiber była także

- Marianna Schreiber nie stanęła po mojej stronie, choć jako jedna z pierwszych poznała nagranie. I gdy dziś czytam, jak bardzo - jako szefowa partii - chce wspierać kobiety doświadczające przemocy domowej, to

.... - mówi

Piasecka.

Schreiber, choć jest aktywna w mediach społecznościowych, to nie komentuje tej sprawy. Pod ostatnim nagraniem na Instagramie wyłączyła też możliwość komentowania.