fot. Pixabay @rawpixel
Naukowcy i ekonomiści z Uniwersytetu Stanforda, Chińskiego Uniwersytetu w Hongkongu oraz Uniwersytetu Pekińskiego przeprowadzili
eksperyment
na ponad
1600 pracownikach serwisu Trip.com
, czyli chińskiej firmy będącej jednym z największych internetowych biur podróży na świecie. Badacze postanowili zbadać produktywność, szanse na awans i ewentualną chęć zmiany pracy wśród pracowników pracujących hybrydowo i stacjonarnie.
Okazuje się, że osoby
pracujące z domu przez dwa dni w tygodniu
miały takie same szanse na awans, byli równie produktywni jak koledzy i koleżanki pracujące stacjonarnie. Co ciekawe zdecydowanie
rzadziej odczuwali potrzebę zmiany pracy
.
Wśród osób, które z pracy w systemie stacjonarnym przeszły na system hybrydowy, liczba złożonych wypowiedzeń spadła o 33 procent. Jak wynika z badania, było to najbardziej zauważalne w przypadku kobiet, pracowników niebędących menedżerami oraz osób dojeżdżających do biura z daleka.
Co istotne sam firma szacuje, że tak duża redukcja liczby rezygnacji pozwoliła zaoszczędzić firmie miliony dolarów.
- Wyniki są jednoznaczne: praca hybrydowa przynosi korzyści obu stronom, jeśli chodzi o produktywność, wydajność i retencję pracowników (czyli zatrzymywanie ich w organizacji) - komentuje prof. Nicholas Bloom kierujący badaniem.
W jego ocenie badanie jeszcze teraz szczególnie ważne, ponieważ zaczęły pojawiać się głosy, że koszty pracy zdalnej przewyższają wszelkie jej korzyści. Naukowiec uważa, że krytyka wynika jednak z mylenia pracy hybrydowej z pracą całkowicie zdalną, a te przecież nie są tożsame.