Wiceprezydent Kenii
Rigathi Gachagua nakazał administracji
w centralnym regionie kraju
rygorystycznie egzekwować dyrektywę dotyczącą pozwolenia na tylko
jeden pub w mieście w ramach walki z alkoholizmem
. Przepisy zostały wydane w ubiegłym tygodniu.
Oprócz tego Rigathi Gachagua chce również, aby lokale rozrywkowe w regionie działały tylko między godziną
17:00 a 23:00.
Jak podaje BBC, pojawiają się jednak obawy, że dyrektywy mogą spowodować, że wiele osób będzie uciekać się do
domowej produkcji alkoholu
, który może posiadać szkodliwe dla zdrowia chemikalia przemysłowe. Już wcześniej notowano przypadki zgonów z powodu nielegalnych naparów.
Wiceprezydent Kenii uważa jednak, że poziom alkoholizmu w regionie jest tragicznie wysoki i nakazał urzędnikom, aby nie odnawiali licencji pubów, gdy te wygasną.
- Zajmijmy się tymi kwestiami, uratujmy następne pokolenie, w przeciwnym razie mamy problem jako społeczeństwo - powiedział.