Kilka dni temu
lider AgroUnii Michał Kołodziejczak
w rozmowie z Wirtualną Polską
zapowiedział wejście do polityki
.Lider AgroUnii przekonywał, że chce
odbudować w Polsce związki zawodowe
, bo według niego "za każdą poważną partią polityczną powinny stać związki zawodowe".
- Bez ich poparcia, bez poparcia ruchów społecznych i stowarzyszeń, partie są oderwane od elektoratu - uważa Kołodziejczak.
Teraz Kołodziejczak ogłosił, że w ubiegłym miesiącu do sądu został złożony wniosek o rejestrację AgroUnii jako partii politycznej.
- Został złożony wniosek o
rejestrację AgroUnii jako partii politycznej
. Nie można ukryć, że reprezentujemy dużo szerszą część społeczeństwa niż tylko rolników;
czujemy się spadkobiercami ruchów ludowych i solidarnościowych
- powiedział Michał Kołodziejczak, lider organizacji.
- Nam brakuje ludzi, którzy nas reprezentują i upominają się o tych, którzy ciężko pracują, o klasę pracowniczą, tych, którzy w większości wypracowują PKB. Myślę tutaj nie tylko o rolnikach - to są także kobiety, które siedzą na kasach w supermarketach, układają towar na półkach; to są także pielęgniarki i ratownicy medyczni, którzy ostatnio, podczas kolejnej fali pandemii, bardzo mocno nam wszystkim pomogli, a nie zostali odpowiednio docenieni - powiedział Kołodziejczak.
Kołodziejczak twierdzi, że
rząd nie dotrzymał umowy społecznej
, dlatego powinna zostać zawarta nowa:
- Establishment, elity, które stanowią w ogóle jakąś osobną frakcję w polskim społeczeństwie, ich oderwanie od naszych codziennych problemów - pozwalamy im na naprawdę dużo, w głowie mi się nie mieści, żeby dłużej na to wszystko przymykać oko. Jak dla mnie, musi zostać zawarta nowa umowa społeczna w Polsce - choćby co do służby zdrowia i składek na nią, jak będą one w Polsce wyglądały, bo nie wyobrażam sobie, żeby to było tak jak teraz - stwierdził.
Lider AgroUnii stwierdził, że nowa partia będzie budowana na fundamentach ruchu ludowego:
- Elektorat PSL czuje dzisiaj brak jakiegoś fundamentu i wiary w to, że ci, którzy są w tak zwanej partii ludowej mogą ich reprezentować. To my czujemy się prawdziwymi spadkobiercami ruchu ludowego, a nawet także wszystkich ruchów solidarnościowych. Większość polityków, którzy dzisiaj są przy władzy czy w opozycji, chcą się od tego odciąć; nie utożsamiają się z naszą historią, z ruchami, które działały w Polsce w latach osiemdziesiątych, a uważam że jesteśmy obecnie w bardzo podobnym momencie, co wtedy - podkreślił.
Kołodziejczak stwierdził, że Andrzej Lepper dobrze ocenił, jak będzie wyglądała za kilka lat Polska:
-
Andrzej Lepper okazał się prorokiem tego, co w Polsce będzie się działo
. Dzisiaj to, co widzimy - drożyzna, brak mieszkań, ciężka praca, która niestety nie równą się godnej wypłacie, i ciągle ta sama banda złodziei przy korycie, która od tamtego czasu się nie zmieniła. Lepper dokładnie o tym wszystkim mówił, robił to w sposób bardzo skuteczny, który dzisiaj bardzo mocno doceniamy - powiedział.
Konkretne założenia programowe AgroUnii mają zostać przedstawione kiedy partia zostanie już oficjalnie zarejestrowana.