Janusz Korwin-Mikke
i jego żona w swoim podwarszawskim domu udzielili wywiadu
Super Expressowi
. Przyznali w nim m.in., że
nie planują już kolejnych dzieci
.
77-polityk i 33-letnia Dominika mają wspólnie dwójkę w wieku 6 i 8 lat.
Korwin ma jeszcze sześcioro starszych dzieci z poprzednich związków.
Posła Konfederacji zapytano również o to,
co by zrobił, gdyby jego dziecko było homoseksualne
.
- Takie rzeczy się zdarzają, nie ma się czym przejmować.
Przyjąłbym do wiadomości, ale na pewno bym nie wspierał
- powiedział.
- Myślę, że
gdyby dziecko było homosiem albo lesbijką to nic by się nie stało. Nikt by o tym nie wiedział poza mną
- dodał.
Inaczej sprawa wyglądałaby, gdyby dziecko Korwina chodziło na marsze równości.
-
Gdyby zaczęło chodzić na marsze równości, to wtedy bym się wyrzekł, z całą pewnością.
W dalszej części wywiadu Korwin odniósł się też m.in. do kwestii edukacji seksualnej
- Jestem przeciwnikiem zdecydowanym edukacji seksualnej, bo ona zabija miłość, kobiety przestają umieć kochać, zaczynają odbywać stosunki seksualne, to jest zabójcze. O tym nie można mówić, to się robi.