Rzeczpospolita
opublikowała dziś obszerny
wywiad z Jarosławem Kaczyńskim
, w którym prezes PiS mówi m.in. o działaniach Unii Europejskiej i zapowiada kolejne zmiany w sądownictwie. Tłumaczy że
choć "lubi Julię Przyłębską", nie ma żadnego wpływu na Trybunał Konstytucyjny
. Wyjaśnia też, dlaczego
nie zaskoczył go wyrok TK w sprawie aborcji
.
- Na tyle znam Konstytucję, że wiedziałem iż w jej ramach innego wyroku być nie może, nawet jeśli będzie społecznie nieakceptowalny. Natomiast jaki konkretnie będzie, czy będzie ze złagodzeniem - tego nie wiedziałem. Tak jak nie wiem, kiedy i jakie będzie uzasadnienie - mówi.
Odnosi się też do
protestów Strajku Kobiet.
W opinii Kaczyńskiego były one "nie tylko nielegalne, ale w sposób jak najbardziej bezpośredni skrajnie szkodliwe".
- Bez wątpienia
prowadziły do wielu zachorowań
, których bez nich by nie było, a co za tym idzie, także do przypadków śmiertelnych.
- Podczas wystąpień doszło do
ogromnego nasilenia agresji werbalnej wobec policji
. Kiedyś Donald Tusk - gdy była mowa o sprawie związanej z nagraniami z Sowy - powiedział, że ten scenariusz był może pisany obcym alfabetem i chodziło mu niewątpliwie o cyrylicę. Sądzę, że jeśli ludzie atakują pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, gdzie jest 96 nazwisk osób z najróżniejszych kierunków politycznych lub pomnik mojego świętej pamięci brata, to
nie obawiałbym się powiedzieć, że jest to pisane cyrylicą
.
Na uwagę, że ostatnie demonstracje były spokojne, Kaczyński odpowiada:
- Może widział pan inne demonstracje.
One zmierzały pod mój dom i te bardzo brzydkie słowa było słychać nieustannie, bywało że pod moim adresem, ale też tak, można rzec, ogólnie
. Nie chodzi więc o mnie, tylko o to, że
te demonstracje są straszliwą szkodą dla Polski, złamały pewne reguły kulturowe
i gdyby spojrzeć na to, czego by chcieli wrogowie Polski, to właśnie tego rodzaju degradacji.
Kaczyński zdradza też swoje polityczne plany.
- Wiek kanoniczny w Kościele to 75 lat. To wystarczy. Ale to nie oznacza, że będę w polityce do tego wieku. Może odejdę wcześniej – to byłaby decyzja partii, w której jest teraz dużo młodych, energicznych ludzi, którzy mogliby mnie doskonale zastąpić. (...) Jeżeli tylko COVID minie, t
o będzie kongres i wybory w PiS. Tym razem jeszcze będę kandydował. Ale na pewno ostatni raz
.