Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że poseł
Grzegorz Braun
wraz ze swoimi współpracownikami
wtargnął dziś do Narodowego Instytutu Kardiologii wykrzykując hasła o segregacji sanitarnej
.
"
Miał przy tym za nic zdrowie i życie ludzi
leczonych w instytucie. Co jeszcze musi zrobić by obłożyć go infamią w życiu publicznym?" - pyta resort zdrowia:
Konfederacja, do której należy Braun, odpowiedziała ministerstwu w komentarzu na Twitterze, że poseł po prostu
wykorzystał "instytucję interwencji poselskiej"
.
"Wiemy, że w Polsce władza nie jest przyzwyczajona do patrzenia jej na ręce, ale posłowie Konfederacji wykorzystują i będą wykorzystywać nadal instytucję interwencji poselskiej":
Na wpis zareagował minister zdrowia
Adam Niedzielski
.
"Wczoraj Polska Policja poinformowała o
wykryciu sprawcy podpalenia punktu szczepień w Zamościu
a dziś musiała chronić pracowników i pacjentów Narodowego Instytutu Kardiologii w Aninie…":
Do tweeta odniósł się też sam zainteresowany. Braun polecił komentarze pod "fejk-niusem" resortu zdrowia. Dodał, że właśnie składa
zawiadomienie na komisariacie o popełnieniu przestępstwa
przez byłego ministra zdrowia.
"Nota bene: właśnie na pobliskim komisariacie Polskiej Policji składam zawiadomienie o popełnieniu w dniu dzisiejszym szeregu przestępstw na szkodę interesu prywatnego i publicznego przez
ex-ministra Łukasza Szumowskiego":
Jednocześnie do sieci trafiło nagranie, na którym zarejestrowano część rzekomej interwencji poselskiej - Szumowski opuszcza swoje biuro, a Braun chce go
zbadać alkomatem
. Chwilę później między mężczyznami
dochodzi do szarpaniny
, a poseł Konfederacji nazywa byłego ministra
pijakiem
. Na końcu materiału
Braun oskarża Szumowskiego o naruszenie jego nietykalności cielesnej
.