W
2014 roku
było głośno o spoliczkowaniu europosła
Platformy Obywatelskiej Michała Boniego
przez
Janusza Korwina-Mikke
. Do rękoczynów doszło na spotkaniu nowych posłów do PE, które odbyło się po wyborach. Lider partii
Wolność
tłumaczył, że zrobił to, ponieważ Boni był donosicielem i skłamał w sprawie swojej współpracy z SB.
Korwin-Mikke był autorem ustawy lustracyjnej, którą później zajmował się
Antoni Macierewicz
. Na tak zwanej
liście Macierewicza
znalazł się również Michał Boni.
Podczas rozmowy z
Jackiem Niznkiewiczem
w programie
#RZECZoPOLITYCE
, Korwin powiedział, że nie żałuje swojego zachowania.
- Żałuje pan, że wtedy uderzył Michała Boniego – zapytał Niznkiewicz
- A czego miałbym żałować? Nie rozumiem – odpowiedział polityk.
Policzkowanie to nie jest atak fizyczny, tylko czynność honorowa. Zrobiłem oczywiście błąd, rzeczywiście, nie powinienem był tego robić, bo nie doczytałem kodeksu honorowego.
Tam jest napisane, że kapusiom nie przysługują prawa honorowe. Więc powinienem był go kijem obić, a nie policzkować. No, niestety, zrobiłem błąd
– dodał Korwin-Mikke.
Przypomnijmy niezapomniany spot wyborczy Michała Boniego:
A to nasz spot -
Korwin-Mikke w roli MacGyvera: