Kilkanaście dni temu
Litwa
poinformowała, że
wstrzymała kolejowy tranzyt rosyjskich towarów objętych sankcjami.
Restrykcje objęły nawet 50% produktów, które są importowane i eksportowane z Federacji Rosyjskiej przez terytorium litewskie m.in. mowa o transporcie stali i wyrobów żelaznych między Kaliningradem a Rosją.
Mimo zapewnień strony rosyjskiej, że działania te nie spowodują problemów dla mieszkańców Kaliningradu, okazało się, że
Rosjanie nie mają dostatecznej liczby promów, na które mogłyby zostać przerzucone towary do Kaliningradu.
Rosja odgrażała się Litwie,
że zastosuje środki odwetowe:
- Zastrzegamy sobie możliwość podjęcia dość zdecydowanych działań, aby zapobiec blokadzie naszego regionu - ostrzegł Grigorij Karasin, szef komisji ds. międzynarodowych Rady Federacji.
Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji wezwało charge d'affaires Litwy w Moskwie, aby przekazać stanowisko Kremla.
- Sytuacja jest więcej niż poważna. Ta decyzja jest naprawdę bezprecedensowa. To pogwałcenie wszystkiego - powiedział dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Teraz okazuje się jednak, że tranzyt przez Litwę do Kaliningradu
może wrócić do normy.
Tak twierdzą dwa źródła Reutersa. Europejscy urzędnicy mają prowadzić rozmowy na temat wyłączenia tego terytorium z sankcji. Zaangażowane w rozmowy mają być Niemcy.
Unia obawia się, że sankcje nałożone przez Litwę mogą zaostrzyć konflikt
i "Moskwa może użyć siły militarnej, aby wywalczyć korytarz lądowy":
- Dlatego też urzędnicy europejscy,
przy wsparciu Niemiec, szukają kompromisu,
aby rozwiązać jeden z wielu konfliktów z Moskwą. Jeśli nie zostanie przywrócony tradycyjny szlak dla rosyjskich towarów do Kaliningradu, najpierw przez sojusznika - Białoruś, a następnie Litwę, kraje UE obawiają się, że Moskwa może użyć siły militarnej, aby wywalczyć korytarz lądowy - uważa jeden z rozmówców agencji.
Złagodzenie sankcji jest w interesie Niemiec, które są
uzależnione od importu rosyjskiego gazu
. Niemieckie władze obawiają się, że w przypadku eskalacji konfliktu o tranzyt do Kaliningradu mógłby się zmniejszyć przepływ tego surowca.
- Musimy stawić czoła rzeczywistości - powiedział jeden z informatorów.
KE, że
do kompromisu mogłoby dojść do 10 lipca.
W ramach niego ruch towarowy między Rosją a Kaliningradem mógłby zostać wyłączony z sankcji UE, ponieważ nie zalicza się do normalnego handlu międzynarodowego. Jak twierdzi agencja do porozumienia w takim kształcie mogłoby dojść gdyby ładunki były wykorzystywane w Kaliningradzie, a nie eksportowane przez jego port. Źródło Reutersa podaje, że Litwa ma poważne zastrzeżenia co do ustępstw wobec Moskwy.
Dmitrij Miedwiediew
, zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, komentując sankcje związane z tranzytem do Kaliningradu stwierdził, że jest to część zachodniej wojny zastępczej i że Rosja ma
wiele sposobów na odwet
:
- Istnieje wiele możliwości, znaczna część z nich ma charakter ekonomiczny i pozwala na odcięcie dostaw do naszych bałtyckich sąsiadów, którzy podjęli wrogie działania - powiedział Miedwiediew.