Protest rolników w Warszawie, 27.02.2024, fot. East News
Po wtorkowym, największym jak do tej pory
proteście rolników w Warszawie
, nie udało się wypracować porozumienia z rządem. Rolnicy, sprzeciwiający się m.in. wprowadzeniu europejskiego Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy, zapowiadają kolejne protesty w marcu. Tymczasem, jak wynika z sondażu dla RMF FM, Polacy uważają, że za protest rolników odpowiadają przede wszystkim decyzje Unii Europejskiej, ale także rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Wtorkowy
"Marsz Gwiaździsty"
przeszedł przez Warszawę bez większych incydentów, choć kilkukrotnie musiała interweniować policja. Na transparentach dominowały hasła antyrządowe i antyunijne, takie jak "Zielony ład = głód", "Polexit natychmiast" czy "Odrzucić dyktat Unii Europejskiej", ale również antyukraińskie i - ponownie - wręcz prorosyjskie.
Przedstawiciele rolników spotkali się z rządem oraz z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, ale - jak twierdzą - nie usłyszeli żadnych konkretów. Zapowiedzieli, że
będą organizować kolejne protesty
.
Protest rolników jest bardzo wielowątkowy, sprzeciwiają się oni m.in. napływowi towarów z Ukrainy, domagają się również wsparcia hodowli zwierząt. Jednym z największych punktów zapalnych jest jednak
polityka klimatyczna Unii Europejskie
j. Za absurdalne rolnicy uważają np. to, że "UE dopłaca do tego, żeby nie produkować".
Okazuje się, że Polacy również uważają, że to decyzje Unii Europejskiej doprowadziły do protestu rolników. Tak wynika z najnowszego sondażu Uniteted Surveys dla RMF FM i
Dziennika Gazety Prawnej
. Respondenci opdowiadali w nim na pytanie, kto ich zdaniem odpowiada za obecne problemy polskich rolników. Można było wskazać więcej niż jedną odpowiedź.
67,6% badanych stwierdziło, że odpowiedzialne są
decyzje UE o otwarciu rynku na produkty rolne z Ukrainy
, 48,8% uważa natomiast, że winę ponosi
polityka rządu Prawa i Sprawiedliwości
. 47,8% wskazuje na
politykę klimatyczną UE
, a 46,4% na
nieuczciwą konkurencję ukraińskiego rolnictwa
. Tylko 20,7% badanych uważa, że za problemy rolników odpowiada obecny rząd. Zdaniem 10,5% rolnicy "sami są sobie winni".