Politolog Miłosz Wiatrowski-Bujacz oraz dziennikarka portalu Gazeta.pl Marta Nowak prowadzą wspólnie podcast Co To Będzie. W najnowszym odcinku omówili działalność Kanału Zero K
rzysztofa Stanowskiego
.
- Z Kanałem Zero jest taki problem, że jest tam
bardzo mało kobiet
wśród prowadzących. Krzysztof Stanowski został o to zapytany, jak to jest i odpowiedział: Jestem za pełnym równouprawnieniem, jeśli ktoś pokaże mi kobietę, która zna się na wojnie lepiej niż gen. Andrzejczak to wtedy powiem "przepraszam panie generale, ale ta kobieta jest od pana lepsza" - cytował prowadzący podcast.
Ponadto Stanowski stwierdził, że on nie wywalczy za kobiety ich
pozycji w mediach
, same muszą to zrobić.
- Nawet trudno to komentować. Oczywiście jest to smutne, ale jest to bardzo śmieszne. Nie ma fachowców, nie ma - ironizowała Nowak.
- Oczywiście trudno jest konkurować z takim fachowcem, jak Robert Mazurek, który w tym tygodniu powiedział, że "jak to jest, że w Rosji nigdy nie było rewolucji", bardzo ciekawe - wyśmiewał Wiatrowski-Bujacz.
Na końcu wypowiedzi prowadzący życzył powodzenia Stanowskiemu, żeby w końcu znalazł te kobiety fachowczynie oraz zaproponowali mu
pomoc w ich poszukiwaniu
.
Stanowskiemu nie spodobał się komentarz autorów podcastu, dlatego postanowił zakpić z zasięgów ich formatu.
"Niesamowicie wam się ogląda ten format. Ponad 600 wyświetleń w 13 godzin. Może jednak
nie doradzajcie mi
, jak robić YouTube, bo mam rodzinę na utrzymaniu" - napisał.
Na wpis Stanowskiego zareagowali jego fani, a Wiatrowski-Bujacz postanowił im zbiorczo odpowiedzieć.
Stanowski w przeszłości wielokrotnie krytykował Gazetę Wyborczą, Wysokie Obcasy i portal Gazeta.pl m.in. za promocję prostytucji jako normalnego sposobu zarabiania na życie.