W związku z
pandemią Covid-19
Jerzy Owsiak, organizator Przystanku Woodstock a od dwóch lat
Pol'and'Rock Festiwalu
poinformował, że podjęta została decyzja o odwołaniu imprezy.
"Kochani! Znacie nas i wiecie, że łatwo się nie poddajemy. Żadne wichury, żadne burze, żadne nagłe wiatry i trzęsienia ziemi nie odbiorą nam energii, z jaką tworzymy Najpiękniejszy Festiwal Świata” - zaczyna obszerny wpis Owsiak.
"
Niestety, chwilowo pokonał nas wirus.
Nie tylko nas, bo rzucił na kolana cały świat. Niewidoczny gołym okiem, niepodnoszący głosu, niewidzialny, niczym się niewyróżniający, a zapędził nas w kozi róg. Nie tylko sieje strach, ale wielu z nas odbiera zdrowie i życie. Tu nie ma mocnych, to nie moment na zgrywanie bohaterstwa, to nie czas na wymyślanie sztuczek. My w Fundacji po prostu z pokorą pochyliliśmy głowy, zakasaliśmy rękawy i kiedy tylko wirus do nas przywędrował, wzięliśmy się do pomocy, na jaką jest nas stać. Powiedzieliśmy sobie -
wygramy i wszyscy razem pójdziemy na spacer! Trzymamy się tego zdania bardzo mocno"
- dodaje.
Owsiak przekazał także, że kolejny festiwal odbędzie się dopiero 29-31 lipca 2021:
"Wierzymy bardzo, że na ten spacer będziemy mogli się udać, ale także, będąc realistami i przede wszystkim ludźmi odpowiedzialnymi - wiemy już dzisiaj, że ten spacer nie odbędzie się w tym roku na Najpiękniejszym Festiwalu Świata.
W Kostrzynie nad Odrą spotkamy się dopiero za rok, a więc w dniach 29-31 lipca 2021
" - napisał na Facebooku.
Organizatorzy przygotowali dla fanów festiwalu pewną alternatywę. Owsiak zaprasza na
"najpiękniejszą domówkę świata" :
"Absolutnie
nie chcemy Was w tych trzech dniach zostawić bez cudownej atmosfery naszego Festiwalu.
Przecież jest to podziękowanie za Wasze zimowe wsparcie podczas Finału, jest to podziękowanie dla Was wszystkich za tworzenie społeczeństwa w pełni obywatelskiego i przepojonego wspaniałymi ideami" - napisał Owsiak.
"Dlatego w dniach 30 lipca - 1 sierpnia zapraszamy Was na
całe trzy dni festiwalowego grania! Stworzymy dla Was Najpiękniejszą Domówkę Świata
-
internetowe spotkanie
pełne miłości, przyjaźni i muzyki, z masą festiwalowych gości i dźwięków. Mamy przecież tych przeżyć bardzo dużo w naszym archiwum, a i tegoroczni artyści na pewno będą chcieli przekazać Wam od siebie wiele gorących słów przyjaźni. W Waszych domach, a może na biwaku, jeśli takie będą mogły się odbywać, a może nad jeziorem czy na polanie, gdzie będziecie mogli odpalić swój komputer - wszędzie tam będziemy z Wami od rana do późnego wieczora. Szykujemy studio, szykujemy scenografię, szykujemy dźwięki, a cała nasza ekipa fundacyjna będzie do Waszej dyspozycji, aby rozmawiać, przekazywać sobie myśli, słuchać Waszych życzeń. I tutaj wirus może nam naskoczyć! Tu nas nie pokona. Tu będziemy my w atmosferze przyjaźni, miłości i muzyki. Poczujecie ten festiwal tak, jakbyście na nim byli" - dodaje.