W lecie prawdziwą plagą były komary, teraz mamy do czynienia z
plagą biedronek.
Jak co roku owady te uaktywniają się jesienią.
Masowo osiadają na ścianach i parapetach, trudno się ich pozbyć. Czasem potrafią ugryźć.
Biedronki azjatyckie,
z którymi mamy do czynienia to tak naprawdę gatunek chrząszcza, choć wyglądem bardzo przypomina znane nam biedronki.Biedronka azjatycka może mieć od
0 do 23 kropek
. Tuż za głową mają czarny znak w kształcie litery "M" . Występują osobniki o barwie ciemnopomarańczowej lub czerwonej. Może być też czarna z czerwonymi kropkami albo żółta z czarnymi kropkami.
Biedronka azjatycka stanowi zagrożenie dla innych owadów, ale też dla roślin. Szczególnie nielubiane są przez sadowników, bo żerują na uszkodzonych przez ptaki i inne owady owocach.
Mogą one również ugryźć człowieka. Ich hemolimfa może nas uczulać, przez co możemy czuć swędzenie i pieczenie. W niektórych przypadkach po ugryzieniu możemy mieć trudności z oddychaniem.