fot. East News
Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast z PiS poinformował, że komisja ds. badania rosyjskich wpływów, nazywana potocznie lex Tusk,
nie będzie powołana w tej kadencji Sejmu
.
- Wiemy, że komisja i tak miała rozpocząć działalność w obecnej kadencji Sejmu, a kontynuować w kolejnej, więc pozostanie to pewnie zadaniem dla Sejmu kolejnej kadencji, aby wykonać tę ustawę i powołać komisję - tłumaczył.
Od początku dyskusji nad ustawą powołującą komisję prawnicy alarmowali, że projekt jest sprzeczny z konstytucją. "Zaniepokojenie" w tej sprawie wyraził nawet Departament Stanu USA.
Z kolei
Super Express
przeprowadził badanie, z którego wynika, że 58% respondentów nie popiera powołania komisji opartej na "lex Tusk", z czego 44% zdecydowanie nie chce powołania takiej komisji.
Szerzej o sprawie pisaliśmy tutaj:
Donald Tusk odniósł się do decyzji PiS na Twitterze.
- Pamiętacie, jak ulicami Warszawy przeszło pół miliona ludzi? Jak olbrzym się przebudził? Jednym z powodów, dla których poszliśmy razem, była próba powołania komisji "polowanie na Tuska" - taką sobie PiS wymyślił. I wiecie co? Przed chwilą się
dowiedziałem, że skapitulowali
, wycofali się z tego pomysłu, właśnie dzięki wam - powiedział w opublikowanym wideo.
Lider opozycji nawiązał do marszu w Warszawie, który odbył się 4 czerwca.
- Chcę wam powiedzieć, że 15 października ich
kapitulacja będzie bezwarunkowa
- podkreślił.