W sobotę wieczorem szef Grupy Wagnera
Jewgienij Prigożyn
potwierdził, że
wstrzymuje swój marsz na Moskwę
w celu deeskalakcji konfliktu. Jak poinformował, jego najemnicy wrócą do okopów, aby zapobiec rozlewowi krwi. Późnym wieczorem oświadczenie w sprawie wydał
rzecznik Kremla
, który ogłosił, że udało się uzyskać porozumienie ze zbuntowanymi wagnerowcami.
Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę Prigożyn ogłosił, że jego siły wycofują się z Ukrainy i wkraczają do Rosji. Wagnerowcy weszli do Rostowa i zajęli kwatery wojskowe. Szef najemników zażądał wydania ministra obrony i zagroził marszem na Moskwę. W odpowiedzi Putin oskarżył go o zdradę stanu, w stolicy wprowadzono stan zagrożenia terrorystycznego. Około godziny 18:30 kolumna wagnerowców miała być 200 km od Moskwy.
Po godzinie 19 kancelaria
Aleksandra Łukaszenki
ogłosiła, że po całodniowych negocjacjach udało się wypracować
porozumienie
z Prigożynem, który zgodził się przerwać marsz na stolicę i deeskalację konfliktu. Później potwierdził to sam szef wagnerowców.
- Wyszliśmy 23 czerwca na Marsz Sprawiedliwości. (...) W tym czasie nie przelaliśmy ani kropli krwi naszych bojowników. Teraz nadeszła chwila, kiedy może się polać krew. Dlatego
rozumiejąc odpowiedzialność za rozlew krwi rosyjskiej po jednej ze stron
, zawracamy nasze konwoje i zgodnie z planem wracamy do obozów polowych - powiedział.
Późnym wieczorem oświadczenie w sprawie wydał rzecznik Kremla
. Dmitrij Pieskow
ogłosił, że bunt Prigożyna "został zakończony". W ramach porozumienia
Jewgienij Prigożyn wyjedzie na Białoruś
, a postępowanie karne wobec niego zostanie umorzone.
Rosja nie będzie również ścigać wagnerowców
, którzy dołączyli do buntu Prigożyna. Ci, którzy nie wzięli w nim udziału, mają podpisać kontrakty z ministerstwem obrony.
Agencja TASS poinformowała natomiast, że
wagnerowcy wycofują się z Rostowa
, a ruch na ulicach miasta został przywrócony. Najemnicy Prigożyna byli żegnani jak bohaterowie, na nagraniach słychać, jak dziękują im mieszkańcy Rostowa. Sam Prigożyn około 22 polskiego czasu opuścił siedzibę Południowego Okręgu Wojskowego.
W sieci pojawiły się również nagrania z Moskwy, gdzie likwidowane są punkty kontrolne, z miasta wyjeżdżają także pojazdy wojskowe.