Programista Tomasz Stachewicz zdecydował się na założenie jednoosobowej działalności gospodarczej, co jest bardzo powszechne w branży IT. Ku zdziwieniu mężczyzny, na portalach z opiniami o pracodawcach pod nazwą jego firmy zaczęły się pojawiać dziwne komentarze.
CodeRED to
lokal wyłącznie dla panów
, który przez lata funkcjonował w Warszawie. Z opinii użytkowników Google dowiadujemy się, że na miejscu można było napić się piwa albo
zabawić w darkroomie
. Z kolei sam właściciel bardzo źle reagował na negatywne komentarze.
Pub już zakończył swoją działalność, jednak pozostał w pamięci dawnych bywalców. Nieświadomy Stachewicz wybrał sobie podobną nazwę dla swojej działalności, a byli goście lokalu błędnie założyli, że oceniają CodeRED w Warszawie.
"albo kiedy twoja jednoosobowa działalność gospodarcza okazuje się nazywać tak samo jak
warszawski klub gejowski
, więc nagle na portalu z opiniami o pracodawcach czytasz o tym że w twojej firmie piwo drogie, bywalcy to stare ciotki a kanapa w dark roomie się zapada" - napisał programista.